tak, 'być wskazówką' przeskakujące w "być wskazówką zegara". Zwiększa ilość znaczeń, możliwości interpretacji.
W sumie można tak z każda strofą zrobić, tak przenieść ostatnie słowo. Ale szczególnie w tej mi się rzuciło w oczy.
Całość nieco takie, kurde, pompatyczne. Zwłaszcza "iść pod wiatr" jest dość wyświetchtaną alternatywą dla "na przekór".
Druga strona lustra jako śmierć (csorry, często się doszukuję znaczeń około-śmierci leżących). Pierwsza strowa też mi się tako widzi. Rzeczywistość szykuje" - może choroba/ Moze przeciwnosci losu.
Środek zwiastuje: Chcę coś zrobić, póki mogę. Dlatego pójdę na przekór, pomimo wszystko ( i wszytskim). Wpasowuje mi sieto w Twą czasami samodzielną walkę. Jakoś tak komponuje.
Nie jest to jakieś mega piękne, ale wstydu nie przynosi.
Trochę inaczej myślałam pisząc... bardziej miałam w głowie tekst Roberta M. No szkoda, widocznie źle zapisałam albo złe wybrałam metafory, słowem do kosza.
betti , hmm, ale czy wielointerpretacyjność oznacza upadek wiersza? Czy jest przeciwnie, że mnogość środków, fałszywych dróg, zakrętów... - wiec chyba nie jest z tym wierszem tak źle.
Zostawię to tobie... mąż pijak, więc pewnie sprawdzasz, gdzie można umilić sobie życie... nie wiem, co mój wiersz może mieć wspólnego z twoim tekstem.... zadziwiające.
Dobre postanowienie...w trzeciej zwrotce, acz wymagające konkretnego wysiłku :-) Podoba mi się minimalizm w wierszu. To atut w przekazie wyrazistych myśli. To sztuka, bez wątpienia. Pozdrawiam, piąteczka!
Komentarze (24)
spóźnioną wskazówką
zegara
Ja bym tak podzielił. Swoją, moją drogą.
W sumie można tak z każda strofą zrobić, tak przenieść ostatnie słowo. Ale szczególnie w tej mi się rzuciło w oczy.
przy czym średnią ocenę Ci już wcześniej podniosłem, jak coś.
Druga strona lustra jako śmierć (csorry, często się doszukuję znaczeń około-śmierci leżących). Pierwsza strowa też mi się tako widzi. Rzeczywistość szykuje" - może choroba/ Moze przeciwnosci losu.
Środek zwiastuje: Chcę coś zrobić, póki mogę. Dlatego pójdę na przekór, pomimo wszystko ( i wszytskim). Wpasowuje mi sieto w Twą czasami samodzielną walkę. Jakoś tak komponuje.
Nie jest to jakieś mega piękne, ale wstydu nie przynosi.
Czeka cię tylko emeryturka
Chyba, że lubisz dance makabre
To w Ciechocinku wyżyjesz sie
Zepnij poślady, kup dezodorant
Może cię dotknie jakiś doktorant
I eksperyment swój przeprowadzi
No, weź nie pękaj co ci to wadzi
Geriatrofile Geriatrofile
Z wami serdelki najlepsze chwile
Może by to Maryla Rodowicz zaśpiewała?
xDDD
Nici z figo fago
To mnie zainspirowało
Masz męża alkoholika?
Współczuję.
Nienawidzę pijaków :(
Jedź do Ciechocinka
Tam rozbłyśnie twoja minka
xD
Jakem samarytanka.
Nie znasz się.
Ot co.
Idem stond.
I nie wrócem.
Trzeba im podpałki
....
Boleję okrutnie.
Myśli bieleją i jest mi smutnie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania