Bożena Joanna może czasem trzeba takiego osobnika potraktować jak storczyk: nie podlewać za często, od czasu do czasu postraszyć ścięciem albo wyrzuceniem... roślinka kwitnie wtedy jak szalona!
Bożeno Joanno→Nie wiem. Czy przegapiłem, czy co?
Faktycznie. Płynnie się czyta i jest coś w tym tekście... hmm... trudno określić.
Jakby jakieś jeszcze... niedopowiedzenie... a jednocześnie powiedziane wiele.
Pewna delikatność. Ale taka jakaś inna?
Czasami dziwnie myślę↔Pozdrawiam:)↔5
Cały sens wiersza to rozczarowanie bohaterki. Liczyła na ciekawe życie we dwoje, a nic z tego nie wyszło. Są razem, ale osobno. Taka samotność jeszcze bardziej boli niż życie w pojedynkę. Różne odcienie żalu przebijają przez każdy wers. Dziękuję za przeczytanie i komentarz. Serdecznie pozdrawiam!
Komentarze (14)
Wieczorem popijasz nalewkę
Według pradawnej receptury
Braci Benedyktynów"
Bardzo wymowne frazy, panowie lubią podeżreć wykwintnie, ciekawy wiersz ?
Pozdrawiam ciepło
Z przyjemnością płynąłem przez utwór...
To jak dobra i wartka opowieść!
Świetnie się czytało ?
Pozdrawiam!
⭐⭐⭐⭐⭐
Faktycznie. Płynnie się czyta i jest coś w tym tekście... hmm... trudno określić.
Jakby jakieś jeszcze... niedopowiedzenie... a jednocześnie powiedziane wiele.
Pewna delikatność. Ale taka jakaś inna?
Czasami dziwnie myślę↔Pozdrawiam:)↔5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania