Z szarości...

Stawiam z wolna szary krok,

szarym krokiem idę w mrok.

 

W szarym mroku pies się żali,

że mu szarą budę dali.

 

W szarej budzie - szara kość,

szara mysz - to psiaka gość...

 

Idę dalej szarym krokiem,

staję tuż przed szarym blokiem.

 

W szarej kurtce ku mnie kroczy...

ktoś... podnosząc szare oczy...

 

Nagle szary świat zwariował,

tęczą się pokolorował!!!

 

I z szarości wyskoczyła...

kolorowa uczuć siła...

 

(Wiersz nie pokazuje się na głównej) ???????

Następne częściZ szarości ( wstawiam ponownie )

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Fajny wiersz, niby prosty a przekaz jakże mocny. Podoba mi się bardzo. Pozdrawiam :)
  • Anonim 17.12.2017
    Genialny wiersz dla lektora, oratora, recytatora lub kogoś kto może przećwiczyć publiczne przemówienie ;-) Bardzo przypadł mi do gustu. Ponoć na głównej są tylko dwa teksty autora, "reszta ląduje" niestety na zakładce pod tytułem wiesze lub opowiadania...
    Pozdrawiam, piąteczka ! :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania