Z wiarą do przegranych
zalał nas nieposkromiony hałas
tornada myśli rozrywają głowę
bólu nadeszła fala
i myślisz że już dłużej milczeć nie możesz
mnie niesie wiara
ale jeszcze nic nie jest gotowe
choć nie raz wizja się chwiała
dbam o poglądów zdrowie
w tym słowie jest oddech
porcja świeżego powietrza
gdy ideały rozbiły się o podłogę
wiary nie trzeba od razu odwieszać
moje marzenie to raj
w tej okolicy nieświadomych samobójców
na ziemi nie istnieje taki kraj
a tu szybko rozrasta się plemię głupców
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania