*

(*)

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Kim 03.03.2018
    Waćpanno, błagam, ogarnij te entery. :)
  • Enchanteuse 04.03.2018
    Już ogarniam :)
  • Bożena Joanna 04.03.2018
    Sympatyczna opowieść, o tym czego wszyscy się boimy po zejściu z tego świata. Ładna baśniowa narracja. Pozdrowienia!
  • Enchanteuse 04.03.2018
    Dziękuję za wizytę :)
    Pierwszy raz na opowi?
  • Kim 05.03.2018
    Helo. widzę że entery ogarnięte, to działam. :)
    " (...) intensywne, co wywołało w nim niejaką dumę. Swojski gwar i zapach jadła wywołał u niego uczucie głodu. Postanowił, że nim stanie na scenie, posili się jakimś miejscowym przysmakiem." - okej tutaj masz najpierw 'w nim' później 'u niego' co jest powieleniem zaimka osobowego i nie jest konieczne, bo wiadomo, że chodzi o Dziejarza. Dalej powtarza się 'nim', juz w innym znaczeniu ale to nadal stanowi powtórzenie.
    "– Oczywiście, że wpierw możesz się posilić." - linijkę wyżej mamy 'posilić', zatem słowo się powtarza, ale tutaj można przymknąć na to oko i chyba nawet bym sie ku temu skłoniła.
    "którą na próżno za wszelką cenę starał się przepędzić." - 'na próżno' i 'za wszelką cenę' to trochę za duże nagromadzenie jedno obok drugiego i bardzo gryzie. Zmieniłabym szyk zdania by je rozdzielić albo usunęła jedno z nich.
    "– Podstawowy podział aniołów dotyczy właśnie pochodzenia. Wyróżnia się trzy grupy:
    anioły z urodzenia, z nominacji, oraz z wyboru." - dlaczego wyliczenie jest po enterze?
    "Kres temu położył w końcu Najwyższy, grożąc, że jeśli represje nie ustaną, On wyrzuci prześladowców z Królestwa Nieb na czas nieokreślony." - zaimek osobowy jak dla mnie do wywalenia.
    "wykonywanych tu, na dole. Niektóre z nich mogą wykonywać dusze," - wykonywanych/wykonywać powtórzenie
    "Boskiej bliskości . I tak na" - pierwsza spacja przy kropce -out
    "– Widzicie, Dziejarzu, rok temu żona... mnie odeszła i ja... zastanawiam się, czy..." - bez 'mnie'
    "– Cóż – odparł pełnym namysłu tonem , skrobiąc się po głowie." - spacja przy przecinku out
    No to chyba tyle. Zakończenie ciekawe, zapowiadasz interesującą akcję w dalszych rozdziałach. Musisz powalczyć troch z powtórzeniami i zaimkami i będzie bardzo git.
    Czekam na więcej.
    Pozdrawiam.
  • Enchanteuse 06.03.2018
    Dziękuję za jak zwykle nieocenione rady. Jak to jest, że czytam tekst po pięć - sześć razy, a i tak umyka mi aż tyle rzeczy?
    Z wszystkim się zgadzam oprócz tego: "– Widzicie, Dziejarzu, rok temu żona... mnie odeszła i ja... zastanawiam się, czy..." - bez 'mnie' " - to celowy zabieg, jako że ci ludzie są prostymi ludźmi ze wsi, i jakoś tak w autorskim zamyśle wcale mi się to nie gryzło. No chyba, że przekonasz mnie, iż jest inaczej :)
    Jeszcze raz dzięki, Kim. No i fajnie, że jesteś, czytasz, nie zrezygnowałaś.
  • Kim 06.03.2018
    Enchanteuse nie wiedziałam, że ludzie na wsi tak mówią. Jak to gwara wiejska, to git. Wyglądało jak pojedynczy błąd, może dlatego, że gość ma krótką kwestię i aż tak od niego ta gwara nie bije. Przekonywać nie będę boś się wytłumaczyła.
    Czytać twoją serię będę, bo jest całkiem ciekawa.
    Co do błędów - zawsze umykają. Niestety nie da się samemu wszystkiego zauważyć.
    Pozdrawiam :))
  • Canulas 14.03.2018
    Helloł

    "– No tak, już piętnasta wiosna jej mija, a ojciec jej jeszcze nie wydał." - tu bym coś poradził na 2x jej

    "Jak wyglądają, wie każdy. Jednak niewiele osób wie, że aniołem nie trzeba się urodzić; można się nim także stać. – w izbie zaszemrało. Dziejarz zignorował szepty i kontynuował:" - W izbie z wilekiej, bo nie odnosi się bezpośrednio do dialogu.

    "– A ty, jakim aniołem byłeś? – zawołał młody głos, który okazał się należeć do chłopca wiercącego się wczoraj na kolanach ojca." - tutaj mała wątpliwość. Dziwnie brzmi: zawołał młodygłos. Może: zawołał ktoś młodym głosem? - Pod rozwagę.

    "Najwyższy, grożąc, że jeśli represje nie ustaną, wyrzuci prześladowców z Królestwa Nieb na czas nieokreślony." - nie wiem czy słowo "Nieb" to skrót, czy cała nazwa, od liczby mnogiej niebo. Jeśli skrót, to podane w dialogu dziwnie brzmi.

    "– Cóż – odparł pełnym namysłu tonem, skrobiąc się po głowie. – Postaram się to wyjaśnić, jak umiem najlepiej

    – zwrócił się bezpośrednio do mężczyzny. – Z duszami jest tak, że zaraz po śmierci trafiają pod Sąd Ostateczny. Bywa, że trzeba na niego trochę poczekać, zwłaszcza w okresach wojen i epidemii..." - zwrócił się - piętro wyżej.

    Reszta ląduje w Piekle Właściwym, oddalonym od Królestwa o wiele milionów stóp lotnych (odpowiadają dziewięciu stopom ziemskim), bądź w Czyśćcu, który oddziela Piekło od Królestwa. - fajny opis.

    " Jak tak dalej pójdzie, to może wreszcie będzie nas stać na najęcie jakiejś dziewki do mycia podłóg. – tu znacząco podniosła zniszczone od wody ręce do twarzy." - tu z wielkiej.


    Ok. Cieszę się, że postanowiłaś zostać jednak w okołó-karczemnej otoczce. Nadaje to własciwego kolorytu i nie jest tak suche, jak mogłoby być, gdybyś poszła po prostu zwykłą relacją.
    Czasem nie mogę się połapać, gdyż dialog oddzielasz myślnikiem, ale toczysz go dalej. Z reguły mam wrażenie, że przechodzisz wtedy w narrację, ale nie jest tak zawsze.
    Jest całkiem ok.
  • Enchanteuse 14.03.2018
    O, ale fajnie, że jednak wróciłeś. Nie przekonuje Cię Królestwo Nieb, mówisz. Tu jest dwuznaczność, faktycznie, mogłabym pokusić się o wyjaśnienie w treści. Jeżeli chodzi o źródło tego dziwnego skrótu: dla mnie te nieba to wszystkie światy, z których dusze trafiły do Królestwa. Zdaję sobie sprawę, że to może brzmieć źle, ale emocjonalnie zżyłam się z tym skrótem. Zresztą, jeśli się pojawia, to rzadko, a w następnych częściach raczej w ogóle się nie pojawi.
    A wiesz, że ta karczemna otoczka pojawiła się dopiero w ostatniej fazie pisania? Początkowo też anioł wcale nie miał być bohaterem.
    Powtórzę: fajnie, że wróciłeś. Tym bardziej, że to pierwsze moje na poważnie opowiadanie, więc zdaję sobie sprawę z tego, jak liche jest w porównaniu z tymi, które tworzą tu bardziej doświadczeni.
  • Canulas 14.03.2018
    Enchanteuse - będę się kręcił w miarę możliwości. Lubię wszelkie archaizacje albo takową otoczkę. Szczerze - sam opis, bez "dodatku karczmy" byłby dla mnie cieżej strawny.
    Jest git.
  • Enchanteuse 14.03.2018
    No tak, nie ma średniowiecza bez karczmy, jak nie ma kościoła bez księdza.
    Pozdrawiam ciepło :)
  • Canulas 14.03.2018
    Enchanteuse , taaa - coś w taki deseń.
    Również pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania