Poprzednie częściZ wykopalisk 01.1998 O nas

Z wykopalisk 09.1998 Dlaczego

Patrzę w Twoje oczy gdy odchodzę w sen

i chciałbym odejść w sen wieczny

gdybym mógł odchodząc w senny spokój ten

uczuciem stać się bezpiecznym.

 

Bezpieczny czasem danym mi przez Ciebie

na raj Twych ust gorących

by w Twych ramionach uścisku jak w niebie

być głosem ptaków marzących.

 

I orła skrzydłami móc wzlecieć do chmur

żywym ogniem płonący

spopielić złych ludzi między nami mur -

na zawsze móc się połączyć.

 

Bo ja bez Ciebie jestem szarym cieniem

i nędzną duszy powłoką

i śmierć jest moim jedynym marzeniem

a sny jedyną opoką.

 

I śnię każdej nocy ten sam piękny sen,

że jesteś moja na wieki

i wstając rano w swej pustelni znów wiem -

w samotni serca kaleki...

 

że kamień nie ożył - zbyt ciężko jest wstać

bez światła iść do niczego

jak ślepiec bez duszy już nie chcę tak trwać

w swym ciągłym pytaniu - "dlaczego"...

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • betti 17.11.2018
    Riggs zawodzisz jak zawodowa płaczka. Weź no się obudź, otrząśnij, załóż spodnie...
  • sensol 17.11.2018
    nie zachwyca

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania