Za czym tak gnasz.

Za czym tak gnasz?

Od świtu do nocy.

Czy może świat chce z tobą rozmawiać w cztery oczy?

A ty nie potrafisz znaleźć wyznaczonego miejsca.

Ciągle mylisz godziny, co jak wiatr mkną.

Czy może anioł stróż przybywa w odwiedziny?

A ty chcesz zamazać dobrymi uczynkami.

Grzechy czynów i słów.

Już wiem, ty po prostu uciekasz.

Przed ty, co nie uniknione jest.

Przed końcem życia.

Przed końcem bycia.

Na tej ziemi jako pył.

I ciągle biegasz tam, gdzie jest już jutro nie dziś.

Bo liczysz na to, że wyprzedzisz.

Wskazówki zegara.

I, że czas umrze jak mara w koszmarach.

Lecz muszę coś ci powiedzieć.

Dla ciebie czas już dawno temu stanął.

Bo spotkałam cię tu, w siódmym niebie.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania