za krzykiem zawsze jest cisza

rozstania

i powroty byle jakie

aż ciemnieje od patrzenia

w błysk flesza

 

ktoś pewnie powie że to już

było

ale trzeba powtórzyć

jak lekcję gry na fortepianie

albo spacer

w deszczu utonęłam

i znowu jakby mnie

mniej

 

na wyłączność

 

odejmuję siebie od kolejnego jutra

Średnia ocena: 3.2  Głosów: 21

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Bogumił 09.08.2019
    Zabieram.
  • betti 09.08.2019
    Tak? A to zabieraj, skoro Ci się podoba.

    Miłego dnia.
  • Bogumił 09.08.2019
    Dziękuję.
  • akwamen 09.08.2019
    I co nie ma mnie, to pustki... hi, hi
    no, dałem ci okazję, bettonku jadowity, do narobienia se komentów hi, hi
  • betti 09.08.2019
    Jakiś Ty dobry, aż się wzruszyłam...
  • IgaIga 10.08.2019
    Fajny.
  • betti 10.08.2019
    Dziękuję.
  • Tomasz Bordo 11.08.2019
    Betti wróciłem
  • betti 11.08.2019
    To super. Bardzo się cieszę.
  • piliery 11.08.2019
    Betti o żadnym z Twoich wierszy, jak do tej pory, nie mógłbym powiedzie niczego złego. To dobra poezja. Ten nieco rozgoryczony, depresyjny - podobnie - bez zarzutu. Kolejne 5.
  • betti 11.08.2019
    A mnie się wydaje, że jeszcze im czegoś brak i szukam... niemniej cieszę się, że masz tak dobrą opinię o mojej poezji.
    Bardzo dziękuję.
  • kalaallisut 23.08.2019
    Ten fajny, dalej szukam :D Dużo tego wena Ci dopisuje:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania