za tamtą ścianą

tęsknię za czasem gdy życie było jak zdarta ściana

i moja krew

spływała po niej stapiała się z bielą

lecz czerwień nie biała

biel nie czerwona

usta wykrzywił boleści grymas

czerwień czerwona na wardze i kle

białym jak dotąd

może nie całkiem

teraz w ogóle

nijak w perfekcję

 

stąpam po lodzie za cienkim by pióro

z swoim ciężarem nie utonęło

woła więc prosi

o pomoc znalazce

zdobywce

rzeźnika

czy winowajce

 

widziałam pióro

zaraz za ścianą grało znów w karty

mokre podarte i rozmazane

 

wyszłam na chwilkę żeby pomarzyć

o ścianie białej obdartej sprzed laty

lecz nie widziałam żadnej tu takiej

najmniejszej innej niż wszystkie wokół

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania