za to że jesteś

Za to że mnie pokochałeś,

stópki całowałeś,

bawiłeś się ze mną,

Czasem w noc ciemną.

 

Nie wypiłeś nawet kielicha,

choć na stole stała micha.

Dzwoniłam, gdy nie miałam co robić.

A ty wszystko rzucałeś

i do mnie przyjeżdżałeś.

 

Ty mnie nauczyłeś

o policjancie nam bliskim,

ale to ty byłeś dla mnie wszystkim.

 

To była miłość od pierwszego wejrzenia,

Teraz się trochę onieśmielam.

Ale to powoli mija,

bo nie jestem żmija.

 

Zawsze byłeś i będziesz w moim sercu

Nawet wtedy, gdy będę stała

Na ślubnym kobiercu

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Canulas 13.12.2018
    Na samym końcu brak kropki.
    Takie se.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania