Za życia

klęczałam przed tobą

błagając o więcej

tylko ty potrafiłeś zadać mi taki ból

 

spijałam twoje słowa

z czubków palców

wysysałam by poczuć ich słodki smak

 

zbeszcześciłeś ciało

które czciłeś

przy którym modliłeś się o więcej

 

porzuciłeś zwłoki na pastwę zwierząt

gdzieś w środku miasta

by sępy wyczuły padlinę

 

to było ostatnie spotkanie za życia

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Pan Buczybór 16.12.2018
    Ostatni wers zbyt dosłowny, trochę psujący wiersz i niezbyt pasujący. Poza tym - całkiem spoko, fragmentami bardzo fajnie.
  • Tina12 16.12.2018
    Taki smutek ofiary za oprawną. Tekst fajny.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania