Zabijam

Zabijam to w sobie. Nie chcę tego znowu poczuć.

Jeden raz, który trwał wieki. Blizny cały czas widnieją na mym ciele.

Moje myśli poraniły moją psychikę. Nie ma już szans na zmartwychwstanie.

 

Moje uszy zbyt wiele kłamstw usłyszały. Oczy wypłakały ocean łez.

Usta wykrzyczały godziny cierpienia. Ręce wypisały tysiące ciemnych myśli.

Nogi zaniosły w przepaść. Serce za bardzo skrzywdziło.

 

Stoję z nożem. Boję się, lecz muszę zakończyć to cierpienie.

To tylko jeden ruch bez znaczenia. Ono i tak jest już martwe.

Podnoszę rękę, ale nie w geście zwycięstwa. Pięścią uderzam swe serce.

 

Upadam na kolana bez niego. Oczy zaczynają ciemnieć.

Dusza krzyczy niemym krzykiem z bólu. Czuję wielką ulgę.

Zabiłem w sobie tego demona. Miłość we mnie umarła.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania