Zabiło mnie życie

To właśnie co roku w ten dzień objawia się mój trwający dobre kilkanaście lat koszmar. W moje urodziny. Nigdy nie rozumiałam i chyba nie zrozumiem ich fenomenu. Z czego tu się cieszyć? Co świętować? To że matka rodziła mnie kilka godzin powstrzymując łzy bólu? A może to, że stałam się żywym człowiekiem. Może powinnam się cieszyć, że dołączyłam do świata, mam życie! Bomba! Dziękuję obyłoby się bez tego.

Że też nie mogę naćpać się czegoś. Zapomnieć, zniknąć, nie czuć, nie myśleć, nie żyć. Zamiast tych wszystkich wspaniałości, czeka mnie sztuczne szczerzenie, miłe słówka, ciepłe gesty, odstawianie fenomenalnej szopki, w której to ja jestem pacynką w uścisku świata. Nikt nie ma pojęcia o czymkolwiek. O tym jak trudno wstać mi rankiem z łóżka i zatapiać się w swej bezwonnej, bezbarwnej, nijakiej rzeczywistości. O tym jak trudno mi mówić, poruszać się, oddychać. O tym jak trudno mi żyć. I choć chciałabym, aby wszystko prysnęło jak zły czar, rozwiało resztki zdławionej nadzieji, uwolniło moją świadomość spod spazma bezczynności, to nie mogę. Nie mogę wydusić z siebie chociaż jednego stłumionego dzwięku. Nie mogę wykrzyczeć tego, czego nigdy nie uda mi się zrozumieć. Nie mogę wyrwać się z własnej pułapki, która ogranicza bodzce zewnętrzne. Która oplata się wokół mnie coraz bardziej i w końcu prowadzi do samozagłady. Do zduszenia ciężkim sznurem,

resztek okruchów starganych emocji.

Nie mogę żyć dalej wśród tych oczywistych oczywistości. Chcę odejść i nie wrócić. Wziąć wdech, lecz nie czekać następnego. Chcę zamknąć oczy i już nigdy nie ujrzeć otaczającej mnie marności tego świata.

 

***

Inspirowane na własnych odczuciach ostatniego,cholernego czasu. Pisane w wolnej chwili na skraju złości i rozpaczy :)

Myślcie co chcecie.

*

Oczywistych oczywistości użyte specjalnie

Średnia ocena: 4.2  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (9)

  • Pasja 02.10.2017
    Po co się, męczyć? Powiedzieć, że się nie chce świętowania swoich urodzin. Z tekstu wyłania się wielki pesymizm i wypalenie życiowe. Pozdrawiam serdecznie 5:)
  • blaackangel 02.10.2017
    Wypalenie życiowe? Tak to napewno, trafiłaś w punkt. Dziekuję i również pozdrawiam :)
  • Niemampojecia96 02.10.2017
    Jest kilka całkiem ciekawych, ładnie zbudowanych zdań. Jest kilka błędów, typu: ujżec - ujrzeć. Wziąść - wziąć.

    Trzebaby poprawić i doprscować, by nabrało to ostatecznego kształtu. Tekst dość emocjonalny, to ważne. Tylko naprawdę należałoby poprawić niedociągnięcia, jeśli miałby stać się materiałem literackim.
  • Niemampojecia96 02.10.2017
    Jest kilka całkiem ciekawych, ładnie zbudowanych zdań. Jest kilka błędów, typu: ujżec - ujrzeć. Wziąść - wziąć.

    Trzebaby poprawić i dopracować, by nabrało to ostatecznego kształtu. Tekst dość emocjonalny, to ważne. Tylko naprawdę - należałoby poprawić niedociągnięcia, jeśli miałby stać się materiałem literackim.
  • blaackangel 03.10.2017
    Dziękuję :) Piasane na telefonie w wolnych chwilach więc możliwe są błędy, które oczywiście poprawię :)
  • Niemampojecia96 02.10.2017
    Podwoiło mnie, wybacz.
  • blaackangel 03.10.2017
    Nie ma sprawy :)
  • Pan Buczybór 03.10.2017
    Eh, napisane niby poprawnie i dobrze, ale tak jakoś nie lubię takich tekstów. Mam uczulenie na nadmierny pesymizm i niepotrzebne negatywne emocje, a więc się zmywam. Znaczy tekst dobry, ale nie dla mnie. Pozdro.
  • blaackangel 03.10.2017
    Fakt radosny to on nie jest. Samo życie - raz słodko raz gorzko. Moim celem nie było dodatkowe zasmucenie kogoś. Jeśli macie z czego czerpać radość to zazdroszczę.Dzięki za wizyte :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania