zacząć
tysiąc słońc zgasło dzisiaj
przyoblekło się w twój cień
aksamitnym głosem wołasz
lecz to noc, nie żaden dzień
i zobaczyć cię nie mogę
żadnych cieni, żadnych serc
no i słowa, że NIEważne
powiedz w końcu, jak to jest
Jak to jest, gdy w nocy wołam
kiedy pot zalewa czoło
a w ciemności widzę światłość
a w światłości tylko mrok
Powiedz tylko, jak to jest
że tak boli cudze serce
moje boli cudzym bólem
większym, cięższym się wylewa
Powiedz jeno, komu, gdzie
wylać mogę żale w końcu
by odetchnąć i nie martwić
się nie martwić o ten dzień
A ja pójdę, kiedyś muszę
chyba już najwyższy czas
zacząć walczyć, nie zasypiać
Chodzić. Latać to już nie
Komentarze (2)
Little, dodaj coś nowego. :C
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania