Zakochana w porywaczu #1

Claudia zwykła dziewczyna. Przepiękna 17-latka, której oprzeć nie mógł jej się żaden mężczyzna przechodzący koło niej. Zgrabne ciało, jędrna pupcia i piersi. Wiedziała, że podoba się facetom, ale nie szukała chłopaka. Ważniejsza była szkoła i mama. Nie miała taty gdyż zmarł na raka. Bardzo kochała o dbała o mamę. Była jedną osobą która jej została.

************************************

Obudził mnie krzyk mamy :

- Claudia wstawaj, bo się spóźnisz do szkoły.

- Już mamo idę.

Wstałam z łóżka i powędrowałam do łazienki się ogarnąć. Ubrałam się i zeszłam na śniadanie do mamy.

-Cześć mamusiu.

-Witaj kochanie. Jak dziś czujesz?-zapytała podawając mi śniadanie

-Dobrze mamo a ty?

-W porządku. Kochanie nie mogę dziś z tobą zjeść muszę już wychodzić do pracy. Kanapki masz koło kuchenki. Nie spóźnij się do szkoły.

- A o której wracasz dziś?

- Powinnam być o 20 w domu jak mnie nie nic zatrzyma.

- Dobrze papa.

-Pa kochanie. - pocałowała mnie w głowę i wyszła z domu.

Mama jest ciągle zapracowana od kąd umarł tata. Musi utrzymywać i mnie i siebie. Czasem czułam się dla niej ciężarem, ale mówi, że tak nie jest.

Pochłonęłam całe śniadanie i miałam już wychodzić na przystanek autobusowy aż

nagle zawibrował mi telefon sygnalizujący otrzymaną wiadomość.

- Pewnie to Eliza - Eliza to moja najbliższa przyjaciółka

Wyciągnęłam telefon z torebki i otworzyłam wiadomość. Przeczytałam wiadomość na głos

- Nie długo będziesz moja - czytając to przeraziłam się. Przeszły mi ciarki po całym ciele. Pomyślałam, że to jakaś pomyłka i wyszłam z domu, zamknęłam drzwi na klucz i ruszyłam w stronę przystanku.

*magia czasu*

Kilka godzin później

19:37

Myślałam, że wrócę wcześniej , ale koleżanki po szkole zaciągnęły mnie do kawiarni a potem do parku. Byłam już koło domu i zbliżałam się do drzwi. Włożyłam klucz do zamka i zauważyłam że nie mogę przekręcić klucza w drzwiach. Złapałam za klamkę i drzwi się otworzyły. Pomyślałam, że to mama wróciła z pracy.

- Mamo ! - krzyknęłam, ale nie otrzymałam odpowiedzi. - Maamooo! Dziwne nie ma nikogo w domu. - Przeraziło mnie to . -Przecież zamykałam drzwi - mówiłam do siebie.

Było cicho.

Po chwili rozległ się dzwonek mojego telefonu. Podskoczyłam

z lęku. Wzięłam telefon do ręki i zauważyłam ten numer co napisał mi wcześniej sms. Postanowiłam odebrać i przekonać się kto wysłał mi tą dziwna wiadomość.

- H..halo - zająkałam się - Halo powtórzyłam, ale nikt nie odpowiadał - skąd masz mój numer?!

Przestraszyła mnie ta cisza w słuchawce słyszałam tylko, że ktoś oddycha po drugiej stronie słuchawki

- Zostaw mnie w spokoju! - krzyknęłam i odłączyłam się.

*******************************

Witajcie to moje pierwsze opowiadanie. Proszę o jakiś mały komentarz czy mam kontynuować. Jeśli przytrafią się jakieś błędy przepraszam. Cenię każdy komentarz i każdą krytykę.

Następne częściZakochana w porywaczu #2

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (15)

  • Ellie Victoriano 24.06.2017
    Moje oczy...
    Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Wyjątkami są myślniki, które powinny być oddzielane spacjami z obu stron od reszty tekstu.
    Po co opisujesz od razu charakter i wygląd bohaterki? Przecież możesz zrobić to już w opowiadaniu, np. "zaplotłam blond włosy w warkocz" lub coś w ten deseń. A charakter? To, że napiszesz, że bohaterka była taka i taka, nie znaczy, że czytelnik w to uwierzy. Tutaj pozwole sobie wkleić fragment poradnika autorstwa Arysto:

    "Maja była inteligentna, skończyła Oxford i znała się na wszystkim" - aha, ok. Wierzę.
    "Maja była inteligentna. Spojrzała na komputer, szukając problemu i chociaż miała jedynie szczątkowa wiedzę, potrafiła poskładać kolejne kawałki informacji do kupy i wydobyć z nich rozwiązanie.
    - Tutaj! - krzyknęła. - Mam. Jeśli dodamy tutaj dodatkowy algortym wiążący, wtedy... bla bla bla" - no dobra, rzeczywiście coś potrafi, może być inteligentna.

    No i ostatnie - Twoja bohaterka to istna Marry Sue. Idealna, piękna itd. I nie, to, że podobno jest buntownicza nie jest wadą, a podkreśleniem jej zajebistości. Bo przecież buntowniczki są takie super i w ogóle.
    Podobnie było z Belką w tym całym "Zmierzchu". Była niezdarna, a ta niezdarność jedynie przyciągala do niej facetów. No bo kto nie lubi dziewczyn, którymi trzeba się ciągle opiekować? No, na pewno ja nie lubię, bo to wkurzające, kiedy ktoś zbije drugą szklankę tego samego dnia.
    Wracając do tematu - ludzie idealni nie są, głównie składają się z wad, zalet jest mniej. Niektórzy mają przykładowo krzywe zęby, inni ludzie są przemądrzali itd. Takie rzeczy pomagają zachować realizm w kreowaniu bohatera.
    Nie mówię, że tacy ludzie pozornie idealni ludzie się nie zdarzają, bo zdarzają. Ale nawet oni mają wady i o tym warto pamiętać.
    Dobra, trochę tego wyszło, ale mam nadzieję, ze trochę pomogłam. Nie przeczytałam całości (wybacz, ale te spacje przed przecinkami i kropkami naprawdę bola w oczy). Jak zwykle nie oceniam, ale życzę powodzenia w dalszym pisaniu :p
  • Natchniona21 24.06.2017
    Dziękuje za opinię! To moje pierwsze opowiadanie i wezmę sobie do serca twoją radę. Każda opinia jest dla mnie cenna.
  • detektyw prawdy 24.06.2017
    Jak na debiut to naprawde slabo... Jesli juz sie zabierasz do napisania jakiegos opowiadania to zwroc tez jakas wieksza uwage na ksiazki, a nie ze piszesz tylko dla siebie, walcie sie interpunkcje mam gdzies nawet nie sprawdze nigdzie czy to dobrze napisalam bo pisze to wszystko na wielkim luzie - oto twoje slowa, jakie mozna wyciagnac z tego opowiadania. Porazka. 1
  • detektyw prawdy 24.06.2017
    Poza tym e-sms? Ty... Zartujesz?
  • Natchniona21 24.06.2017
    Jest aż tak źle?
  • Okropny 24.06.2017
    Natchniona21 co to jest e-sms?
  • Neurotyk 24.06.2017
    Okropny, jak e-bank. E-sms to mobilny sms.
  • Ritha 24.06.2017
    Albo jak e-papieros, taki sms co nie kopci
  • Neurotyk 24.06.2017
    Ritha jak sms nie kopci? To zwykły sms kopci?
  • Ritha 25.06.2017
    Neurotyk kopci
  • Neurotyk 25.06.2017
    Ritha bez sensu piszesz i tyle.
  • Ritha 25.06.2017
    Neurotyk mobilny sms ma sens?
  • Neurotyk 25.06.2017
    Ritha to masło maślane. Czyli pewna figura stylistyczna. A jaką jest figurą niedymiący sms? Bez sensu żart.
  • Ritha 25.06.2017
    Neurotyk to nie był żart, to raz. Zluzuj, to dwa. Nie przemawia do mnie ta figura, to trzy. BAJ, to cztery.
  • Neurotyk 25.06.2017
    Ritha Baj :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania