Bardzo fajne opowiadanie :-) połknęłam od razu wszystkie rozdziały :-) mam tylko jedną uwagę dotyczącą koni - metalowe okucia w które wkłada się nogi to strzemiona a nie sprzączki, i jeśli Liz chciałaby kierować koniem za pomocą lejcy, musiałaby za nim biec, bowiem lejce służą do kierowania koniem w czasie powożenia bryczką itp, natymiast CUGLE do kierowania koniem w siodle ;-) zostswiam 5 :-)
Tekst jak zwykle mnie zachwycił, choć konie to nie moja bajka. Wolę te mechaniczne. :) 5 Uważam, że pomimo, jak twierdzisz, ''nie znam się na jeździectwie'' to ogarnąłeś temat. :)
również wolę te mechaniczne, ale konie wydały mi się tu odpowiedniejsze niż motory. Ale spokojnie, w dalekiej przyszłości, której pewnie nie poznacie, przesiądą się na Lambo xD
Komentarze (9)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania