Poprzednie częściZamiast imienin #1

Zamiast imienin #2

Jeśli tamto uznać można za chłopięcą ciekawość, to jak wytłumaczyć, że z kolei z wiekiem zaczynamy znowu patrzeć za młodszymi, zaczynającymi dopiero kobieco pęcznieć.  

I znowu nasze rówieśniczki dostają kosza.  

Najpierw były zbyt młode później zbyt doświadczone?

Ot ciekawostka.

To tak na marginesie.  

Wracam jednak do tematu z moich nastoletnich przeżyć.

 

   A wówczas to panował czas przeznaczony dla tych dwa razy starszych, które miały to już w pełnym zakresie i eksponowały w gorące dni. Jak choćby ekspedientki schylając się w sklepie by sięgnąć po mięso w przeszklonej chłodni, które pod fartuszkiem z logo „Piotruś Pan” miały tylko dobrze wypełniony staniczek, który przyduszony do kontuaru puszczał do mnie oczko.  

Panie w okienku na poczcie z nienagannie wyprasowanymi koszulami, ale gdzieś tam zawsze, coś się odsłoniło między guziczkami, podczas przeszukiwania przekazu awizo pod blatem.  

I te wytworne w żakiecikach, przedstawicielki naszych banków. Choć z tym to bym nie przesadzał, bo czy te monetarne molochy są jeszcze nasze?  

  

  Godnie i z klasą personalnie bez zarzutu reprezentowały instytucje finansjery. Gotowe wysupłać najdrobniejsze drobne z pod kontuaru i zaszeregować, gdy ja ustawiałem w tym czasie do raportu ich tandemy, zapamiętane w pochyleniu. Z błyskiem łańcuszka na szyi, opalenizną na dekolcie i miseczkami stanika w kolorze ecru, seledynu, czy wściekle oczoje..ups, jaskrawej żółci.  

Rozpraszany stukotem obcasika, gdy kolejno stąpały do ksero. W szpileczkach i obcisłych spódniczkach z gracją pochylając się by uruchomić sprzęt i przy okazji inny sprzęt połowie mężczyzn w placówce PKO.

 

  No i sąsiadki na klatce, gdy spoglądałem na ich bioderka podczas wspinania po schodach albo jak zbiegałem i z góry widziałem ich dekolt, który odsłaniał piękne krągłości.  

W świąteczne dni wkładały spódniczki, plisowane, tudzież ciasno przylegające do bioder, świecąc wtedy kolanami. Często przyozdabiały swoje piękne kończyny fantazyjnymi kolorami rajstop, co przy zbyt dużym rozcięciu spódniczki dawało mi okazję podziwiać znaczną długość ich uda opiętego lśniącą lycrą.  

Uff!!! Aż mi się ciepło zrobiło.

 

  Zwłaszcza jedna z mych sąsiadek przyśpieszała tętno, pani Aleksandra z czwartego piętra. Tak gdzieś po trzydziestce o krągłym biuście, który przy jej średnim wzroście i szczuplej talii wybijał się na pierwszy plan.  

Nie mogłem pojąć, dlaczego ktoś taki mieszka sam. Zastanawiające, jeśli dodać do powyższego opisu ponętnych kształtów fakt bezsprzeczny, śliczną buzię.

 

  Jeśli już poruszyłem aparycje, to zawsze widząc taką kobietę, co wywoływała szybsze bicie serca i coś więcej, mniejsza oto gdzie. Byłem pewny, że jej mąż to musi być kimś takim jak Zakościelny czy Kuśnierewicz. Nie powiem zdarzało się i tak, ale kilka razy przypadkowo spotkałem takie nimfy a przy nich człapał taki za przeproszeniem Quasimodo. Siadałem wtedy na pobliskiej ławce nie mogąc uwierzyć jak to się mogło stać, ale i podniesiony na duchu takim obrazkiem. Bo skoro on ją zdobył, to i ja mam szanse na kogoś z wyższej półki, najwidoczniej dla kobiet cenniejszym jest wnętrze mężczyzny niż jego powierzchowność.

Taką miałem nadzieję.

 

To tylko kilka przykładów i na tym poprzestanę z nadzieją, że przekonałem o tym, co stanowiło dla mnie pożywkę i czym karmiłem swoją podświadomość. Bywało ciężko i nie raz byłem zły, że doprowadzałem się do pulsowania swego fallusa, nabrzmiałego od żył. Sinego po odsłonięciu żołędzi z napletka, a potrafiłem parę razy się zapomnieć i naciągnąć tą nasadę. Taki negliż ze skóry powodował ból nawet przy delikatnym kontakcie z opuszkami palców.  

A ja jak na złość nie ciaćkałem się z nim by nie powiedzieć, że wyżywałem się. Na usprawiedliwienie powiem tylko, że byłem w ekstazie, to było silniejsze ode mnie, ręce albo biodra same czyniły powinność. Przez co często po nocy był zaczerwieniony przez otarcia o materiał koca, czy kawałek ręczniczka frotowego, specjalnie trzymanego na takie nocne napady.  

  

  Jeśli już jadę tak po bandzie, to powiem wam, że w początkach mego romansu z mym fajfusem, gdy odkryłem, że on to niekoniecznie tylko chce załatwiać potrzebę fizjologiczną. Trochę go rozpieszczałem, gdy wyczułem, że lubi kontakt z czymś mięciutkim. Wstyd przyznać, ale podbierałem mamie jej garderobę i sprawdzałem jak reaguje w takich delikatnych materiałach jak satyna i tiul.  

Miała taki sweterek z kaszmiru, o ludzie! Nie dość, że pachniał obłędnie to jeszcze był i mięciutki a przy tym delikatnie łaskotał swymi kudełkami w jajczęta. Do tego stopnia, że miałem wrażenie, jakby to były włoski łonowe tej, którą obecnie miałem na swym rozkładzie dnia.  

  

  Korzystałem też i z worka, w którym trzymała skrawki do przeróbek szycia, takie pachnące i kwieciste dodatki po sukienkach, ale nie znam tych rodzajach tkanin. Niektóre miały suwaki i często podczas ostatniego akordu swego uniesienia przedstawiałem w swojej głowie scenę, w której nie mam już czasu na przymilanie się a bezpardonowo rozsuwam i spuszczam..oczywiście tą spódnicę.

Przypasowałem mu jednak czymś innym, to był szyk mody, rękawiczki z cielęcej skórki, w której zaznaliśmy ekstazy już przy samym wejściu w jej podwoje.  

Wiem, wiem, to fetysz.

Cóż, nikt nie jest idealny. No ja na pewno.

 

  Jakoś tak ulubioną do tego skórkowego relaksiku, stała się aranżacja z piosenki „ Dance again” Jennifer Lopez. Fakt, muza super, ale ważniejsze, co w teledysku prezentowała Jo. Brak mi słów by to określić, to było mistrzostwo świata, że klękajcie narody.  

Odpalałem w laptopie ten szlagier i klatka piersiowa już zaczynała falować jak po Biegu Piastów.

Gdy już umościłem swojego pikusia w taką skórkową rękawiczkę to dogniatałem go do okładziny tapczanu. Który był prześcielony brązowym kocem z natłoczonym na nim serwisem do kawy i kompletem filiżanek.  

(Chyba do końca życia utkwił mi w głowie ten kocyk z dzbankiem.)

 

  A Jo Lopez na przemian w dwóch sekwencjach: w czarnym trykocie kąpielowym, tak dopasowanym, że miałem wrażenie, że została pomalowana farbkami. I w złotym kostiumie, obsypana brokatem prezentowała wspaniały kunszt taneczny.  

Tylko jak zapewne się domyślasz ja dostawałem ślinotoku na widok jej latynoskiego ciała, niekoniecznie zwracając baczną uwagę na zsynchronizowane ruchy z tancerzem.  

A prezentowała ciało …

 

Przepraszam, ale ktoś puka do drzwi.  

Dokończę następnym razem.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (6)

  • kigja 09.06.2020
    Biedneśmy i odrzucaneśmy.
    Mężczyźni wodzą nas na pokuszenie, bo mają takie spojrzenie. Przenikliwe.
    Pozdrawiam
  • Robert. M 09.06.2020
    Dlatego jestem skłonny przyznać rację tym, którzy uważają, że przede wszystkim należy mieć przyjaciela a dopiero z tego zrodzi się uczucie...Z samego zauroczenia cielesnością rzadko wychodzi coś trwałego i do tego zmierza moje opowiadanie.
    Miłego dnia
  • Bajkopisarz 09.06.2020
    Jakież żywe wspomnienia ;) A może i nie tylko wspomnienia, bo faceci już tak mają, że na opisane tutaj detale strojów kobiet zwracają uwagę całe życie.
    Bardzo mi się ten cykl podoba.
  • Robert. M 09.06.2020
    Nie od kozery mówi się, że jesteśmy wzrokowcami stąd też może i nadmierne wyliczanie kolejnych części garderoby. Możemy nie zauważyć, że w pokoju brakuje obrazu, paprotki ale nie umknie nam przemykająca sąsiadka w kusej spódniczce.
    Dziękuję za wizytę, mam nadzieję, że dalsze wizualne odczucia bohatera będą ciekawić a nade wszystko szokować bo oto w końcu w tym zwierzaniu chodzi
  • Bajkopisarz 10.06.2020
    Robert. M - ale co tu ma szokować, jak to wszystko jest więcej niż prawdopodobne ;) Szok to byłby wtedy, gdybyś opisywał postać całkowicie zaprzeczającą, że coś takiego jak w tym opku może mieć miejsce ;)
  • Robert. M 10.06.2020
    Bajkopisarz Mam podobne zdanie, dla mnie to coś naturalnego takie zapamiętanie w ciele w okresie dojrzewania. Później to przechodzi zaczyna nużyć jak wszystko z czasem. Gdyby ktoś mi powiedział, że w okresie dojrzewania nie przyglądał sie kobietom, nie interesowała go cielesność uznałbym to za wynaturzenie

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania