.

.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 16

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (73)

  • Śliczne.
    Brylantowy zasób słów, i - Twoje takie. Dopracowana perełka. Ja trochę żałuję, że tak rzadko publikujesz.
  • Blanka 05.06.2018
    E make, dzięki. Miło Cię gościć. Nie tak znowu rzadko:)
  • Hypokryta 05.06.2018
    Daję 5/5, choć to zdecydowanie za dobre na tej portal. Tutaj nie docenią tej Twojej "idiotycznej kolekcji bzdur" - po prostu perły rzucasz przed wieprze. Jest parę rzeczy, które mi się nie podobają w tym utworze, ale to są jakieś drobiazgi, nie warto o nie gęby zdzierać. Ogólnie bardzo dobra robota, misterna z pozoru oczywista prawda, jednak wielowarstwowa i podana w niebanalny sposób. Bo dlaczego właściwie godzić się na to przekleństwo dorosłości? Dlaczego nie wyjść poza logikę rozmytą i nie wrócić do świata, gdzie tak znaczyło tak, a nie znaczyło nie, gdzie nie było stu tysięcy odcieni szarości, dialektyki, mniejszego i jeszcze mniejszego zła? Tekst naprawdę dużo daje do myślenia. Porusza dużo więcej niż w nim jest napisane - i w tym tkwi jego siła... jednak uważam, że niepotrzebnie to tu wrzuciłaś - bo nikt tego nie doceni.
    Jak chcesz tu publikować, to pisz proszę słabiej a częściej - bo tak wycyzelowane dzieło, o tak wykwintnie dobranym słownictwie i tak kunsztownie zbudowane - mimo, że jest niewątpliwie diamentem, przepadnie tutaj wśród popiołów tutejszej bylejakości i organicznego miału grafomańskich pożalcie-się-bogowie utworów (u-tfu-roof).
    Nikt Cię tu nie zrozumie ani nie doceni, bo czytać Cię trzeba głęboko - naprawdę, szkoda psom białego chleba.
  • Blanka 05.06.2018
    Hypokryta, co Ty, za przeproszeniem, pieprzysz? Się nie czuje niezrozumiana, niedoceniona, czy tam coś. Ochłoń. Uznam, że po prostu sobie ironizujesz i podszczypujesz mnie pod żeberkiem:)
    "Jest parę rzeczy, które mi się nie podobają w tym utworze, …."- ja bardzo lubię, kiedy ktoś pisze co mu się nie podoba i czasem wręcz się tego domagam, więc, bardzo proszę , napisz co, będę wdzięczna i zobowiązana:)
    Za komentarz i ocenę dziękuję, pozdro:)
  • Hypokryta 05.06.2018
    Blanka Ano podszczypuję podszczypuję, a co ja pieprzę to bardzo intymna sprawa, do tego pytanie bardzo uprzedmiotawia kobiety (bo mężczyzn nie pieprzę co najwyżej solę, ale może w późnej starości tuż przed śmiercią zmieni mi się smak).
    Jeśli serio pytasz co mi się nie podoba - to ogólnie cały akapit zaczynający się od słów:
    "Chodź. Spakujmy się..."
    jest najsłabszy w całym tekście i do tego nie do końca przemyślany. Wiem, że mówisz tu o powrocie do nieracjonalnego dzieciństwa, ale dorosłość wcale nie jest racjonalna, co więcej zupełnie nie jest logiczna. Racjonalna i rzeczowa w jakimś sensie jest starość (mimo, że też nie jest logiczna), z kolei logika to cecha myślenia nastolatków. Szczyt umiejętności myślenia logicznego przypada z reguły między 16 a 22 rokiem życia i bezpowrotnie ta umiejętność zanika wraz z wchodzeniem we wczesną dorosłość (no chyba, że ktoś nie dojrzał i zatrzymał się w rozwoju - mam wrażenie, że niejeden z naszych polskich polityków, na przykład pan Janusz Korwin Mikke, mimo całego szacunku, jakim go darzę i podeszłego wieku, zatrzymał się na tym młodzieńczym - logicznym - stadium). Jednocześnie racjonalni i logiczni w życiu dorosłym są jedynie niektórzy (a więc też nie wszyscy) socjopaci i psychopaci typu kalkulatywnego (wg. uproszczonego podziału Pospiszyla).
  • Blanka 05.06.2018
    Hypokryta Jeśli temat dotyczy tekstu, nie mnie, zawsze pytam i odpowiadam poważnie;)
    "mówisz tu o powrocie do nieracjonalnego dzieciństwa, ale dorosłość wcale nie jest racjonalna"- nie miałam na myśli dzieciństwa, wręcz przeciwnie, napisałam wyżej, że : "postawiliśmy po prostu kolejny krok, bo przecież przeszłość i przyszłość zawsze była tym samym..." Coś pobełkotałam, nie do końca zrozumiale, biorę to na klatę;)
    Jeśli chodzi o całą resztę, ewidentnie masz ze mną jakiś problem. Oczywiście możesz mnie- jako Blankę- odbierać jak chcesz- Twoje prawo:) Możemy się podszczypywać jak dotychczas, choć może nie jestem godnym przeciwnikiem, to złośliwość chętnie poćwiczę:) jeśli znajdziesz czas oczywiście zapraszam pod resztę moich wypocin:) Pozdrawiam, Hypo:) i raz jeszcze dziękuję za obecność:)
  • Hypokryta 05.06.2018
    Blanka Oj, ale ja Cię podszczypuję nie złośliwie tylko tak po sztubacku. I targam za warkoczyki. Interpretowałbym to prędzej jak końskie zaloty, a nie wrogość, którą chcesz we mnie widzieć nie wiedzieć czemu :)
  • Blanka 05.06.2018
    Hypokryta, wrogość?:) Nigdy:) Sama zaprosiłam Cię do "oceny" tych tekstów. Hypo, jak wyżej, możemy oczywiście"wymieniać" uprzejmości, ale może pod tekstem skup się na tekście, a nie na moich "warkoczykach" czy pieprzykach;)
  • Hypokryta 05.06.2018
    Blanka brak w tym serwisie wiadomości prywatnych więc skazany jestem na publiczne, dlatego mieszam autorkę z utworem, ale ani jednego ani drugiego nie mieszam z błotem :)
  • Blanka 05.06.2018
    Hypokryta , rusz głową;)
  • Justyska 05.06.2018
    Blanko, Twój styl powala na kolana. To jak budujesz zdania, nastrój... ach. Nie będę ukrywać, że wyczekiwałam Twojej publikacji i warto było poczekać.!!!
    Pozdrawiam i proszę o więcej
  • Blanka 05.06.2018
    Justyska, pięknie dziękuję za dobre słowo! Fajnie, że się nie rozczarowałaś:)
    pozdrówka:)
  • Justyska 05.06.2018
    Blanko Ciebie słowo "rozczarowanie" nie dotyczy, mówię całkiem serio. Wyróżniasz się.
  • Blanka 05.06.2018
    Justyska, dotyczy- w każdym tego słowa znaczeniu. ;) Doceniam, naprawdę doceniam, bo bez fałszywej skromności zawsze się bardzo cieszę, kiedy ktoś zechce przeczytać, zostawić jakiś ślad po sobie: opinię, przemyślenia, wskazówki i tak dalej. Zdaję sobie sprawę, że wychodzi ...różnie, ale ... Dziękuję raz jeszcze.
  • Justyska 05.06.2018
    Hypokryta poczytaj w wolnej chwili też inne teksty Blanki, każdy z nich warty jest uwagi!
  • Hypokryta 05.06.2018
    Wolnych chwil mam mało, ale część czytałem jeszcze przed przeniesieniem się Blanki na ten portalik.
  • Blanka 05.06.2018
    Hypokryta, ależ ja się nie przeniosłam:) Usunęłam po prostu profil na lolu:) I nie sądziłam, że niezbędny jest list wyjaśniający;)
  • Hypokryta 05.06.2018
    Blanka słodkie ;)
  • ówczesny 05.06.2018
    Cudowna lekkość pisania, przy jednoczesnym wchłonięciu czytelnika od pierwszego do ostatniego słowa. Pozdrawiam
  • Blanka 05.06.2018
    Ówczesny, dzięki, miło mi:) Pozdrawiam
  • Karawan 05.06.2018
    "...utopione w oceanie tych świętych chwil, w wymyślonych fantazjach bez sensu i znaczenia."
    Oto kwintesencja! "wymyślone fantazje bez sensu" - taka jest ocena skostniałych dorosłych, którzy całkiem zapomnieli o cudownym świecie fantazji. Fantazji wbrew pozorom z najgłębszym sensem, bo z skondensowaną esencją człowieczeństwa w najczystszej postaci. Dziękuję za przypomnienie kim kiedyś byłem, kim byli ci co mnie otaczają. Może dzięki temu uda mi się utrzymać nad ziemią i odzyskać choć odrobinę szczęścia, które zawierały tamte chwile?...Dziękuję! tylko 5 ;c
  • Blanka 05.06.2018
    Karawan!:) Dzięki za komentarz, refleksję i wizytę:) Pozdrówka:)
  • Bożena Joanna 05.06.2018
    Brawo za chęć bycia sobą i niepoddawanie się konformizmowi. Pozdrowienia!
  • Blanka 05.06.2018
    BożenaJoanna, pięknie dziękuję !!!
  • Pasja 05.06.2018
    Dobry wieczór
    Kim byłam, a kim jestem? Ciągle chyba taka sama, zwariowana i romantyczna. czasem porywa mnie fantazja, ale szybko otrząsnąć się, bo czasem upadek na ziemię jest bolesny. Dlatego zanim odejdziemy zróbmy coś. Jedno co nie lubię być kompletna i nie lubię powiedzenia co ludzie powiedzą.
    Przypomniałaś mi o tych małych chwilach szczęścia. Dziękuję.
    Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę
  • Blanka 05.06.2018
    Pasyjka, dzięki za wizytę i przemyślenia:) też nie trawię tego "co ludzie powiedzą...":) wolę"A, niech gadają!":) pozdrówka:)
  • rubio 05.06.2018
    To znaczy tak; wiem, że 5, przeczytawszy - wiem. Ale żeby uzasadnić, hmm.
    Gdyby tak to odrzeć z płynącej, i, nazwijmy to, powiewającej optymizmem, obudowy, to zostanie jedna wielka beznadzieja, rezygnacja, jedno wielkie "świat jest czymś innym, niż się chce, jest, był i będzie". Może to nie jest interpretacja zgodna z zamysłem autorki, ale ja tak sobie musiałem zsubiektywizować. ;)
    A sam kształt obudowy, tj. forma, no, oczywiście wyśmienita.
    pozdrawiam
  • Blanka 05.06.2018
    Rubio:) Pięknie dziękuję. "Gdyby tak to odrzeć z płynącej, i, nazwijmy to, powiewającej optymizmem, obudowy.."- to może nie odzierajmy:) Fajnie, że zajrzałeś, dzięki. Pozdrówka:)
  • Dekaos Dondi 05.06.2018
    Zanim...przeczytałem dałem→5. Bo wiedziałem, że ryzyko jest minimalne.
    Moja interpretacja→ Zrzućmy chociaż na chwilę, szatę tego wszystkiego, co wolno i nie wolno, co dziwi lub nie dziwy. co wypada a co wpada, co powiedzą a co nie powiedzą...i biegnijmy radośnie na golasa przez kawałek świata, lub nawet wejdźmy na drzewo, zjadając banany i bijąc się euforycznie po swojej klacie. Tak ja zrozumiałem. Nie wiem, czy właściwe :~)
  • Blanka 05.06.2018
    DD, nigdy nie dawaj piątek w ciemno (nu nu nu) :) Trafna, nietrafna, jakie to ma znaczenie?:) ważne, że świetna!:) Dzięki DD, miło Cię gościć:)
  • Elorence 05.06.2018
    Jak zawsze piąteczka, bo Twoje teksty potrafią tylko zachwycać.
    Ale w trzecim akapicie mi coś nie gra. Nie wiem. Wracałam się trzy razy i zawsze zatrzymywałam na "Chodź. Spakujmy się..." Te 3 słowa jakoś tak wytrącają z rytmu czytania.
    Ale całość, cała Ty :)
    Pozdrawiam! :)
  • Blanka 05.06.2018
    Elo, hmm. Przemyślę, może coś bardziej trafnego wpadnie mi do głowy:) Dzięki!:) <3 pozdro:)
  • Blanka, a ja delikatnie protestuję.
    Bardzo lubię takie bezpośrednie zwroty do. I to ''Chodź'' nadaje osobisto prywatnego, byczego wydźwięku, personalizuje, jest bycze.
  • I nie wytrącają z rytmu źle.
    Wybijają na chwilę, jak kamień, o który się potykasz, ale chryste - dla mnie tu jest celowość. Nie usuwaj tego, proszę/nie zmieniaj, jest ok.
  • Justyska 06.06.2018
    e make i ka pololi popieram Cię. Blanko nic nie zmieniaj.
  • Blanka 06.06.2018
    Justyska, e make...- :) Oki, zostawiam:) (głównie z braku czasu):)
  • Kim 05.06.2018
    Hej, Blanko!
    Jak zawsze zacnie się ciebie czyta. To takie zacne teksty refleksyjne-przemyślenia z mocno kobiecą nutą. Wiele trafnych spostrzeżeń, bardzo dojrzałych. Dokładnie to, co napisała Elo - ten tekst to cała ty :>
    Z przyjemnością zajrzałam.
    Pozdrówka.
  • Blanka 05.06.2018
    Kim, "ten tekst to cała ty "- nooo, powiedzmy:) Dzięki, bardzo się cieszę, że wpadłaś i przeczytałaś:) Pozdrówka:)
  • Violet 05.06.2018
    Wymagasz, a może tylko pragniesz zbyt wiele... Takie proste i wyimaginowane... Takie naiwne, a zrazem prawdziwe... Dlaczego nie do osiągnięcia? Ładnie, bardzo ładnie.
    Pozdrawiam.
    p.s. pamiętam i wiem...
  • Blanka 05.06.2018
    Violet! Ale niespodzianka:) Dziękuję pięknie:)
    Cieszę się, że pamiętasz i rozumiem, że nikt nie cierpi na nadmiar czasu, ale myślę, że nie ja jedna z przyjemnością coś Twojego autorstwa bym przeczytała:) Trzymam za słowo (cały czas:)) pozdro:)
  • Violet 05.06.2018
    Blanka niedługo się pozbieram, jeszcze trochę cierpliwości i wyrozumiałości, a będzie ...
  • Blanka 06.06.2018
    Violet, jasne :)
  • kalaallisut 05.06.2018
    Wiesz co piękny tekst. U mnie akurat rozbudza tęsknotę. Łapiesz czytelnika za rękę i wprowadzasz w ten świat, skręcając do irracjonalnego krolestwa, na pograniczu beztroski dziecięcej, szybkości myślenia i działania bez zastanowienia,bez analizowania, bez oceniania, jest jak jeden z dziecięcych snów o lataniu, czytając ten tekst leci się bez kontroli. I na końcu żal. Takie moje subiektywne odczucia. Pozdrawiam
  • Blanka 06.06.2018
    Kalasllisut, dziękuję za cudny komentarz.
    "czytając ten tekst leci się bez kontroli."- <3 dzięki!
  • betti 06.06.2018
    Ciekawie napisany tekst. Widać, że autor przemyślał temat, zagłębił się, otarł o psychologię. Do stylu Niemampojęcia trochę brakuje, ale droga dobra...

    Pozdrawiam.
  • Blanka 06.06.2018
    betti, autorka:) Dziękuję za poświęcony czas. Oczywiście bardzo lubię styl Nmp i mam na temat jej twórczości jak najlepsze zdanie, ale w żaden sposób nie próbuję jej hmm...dorównać ? Zbliżyć się do jej stylu? Starać się go naśladować? Więc, jak to napisałaś, faktycznie może "brakować "i zapewne brakować będzie, bo piszę jak lubię, jak potrafię. Nmp to Nmp, ja to ja:) Pozdrawiam.
  • akwamen 06.06.2018
    Jakie to niskie przyrównanie hi, hi, hi żmijko głupiutka czy ty jeszcze nie doszłaś ze kazdy autorek ma swoj styl?ha, ha właśnie pogrążylaś nmp slodka kłamczuszkoha, he nie robi się takich rzeczy :) ;) hłe, hłe
  • betti 06.06.2018
    Blanka miałam na myśli rozwój, bo Niemampojęcia pięknie nad sobą pracuje, co widać gołym okiem. Jej teksty są coraz lepsze, są świetne po prostu.
    Zauważyłam u Cb metaforę, ucieszyłam się, że wstajesz z kolan i porównałam do najlepszych w te klocki. Tutaj nie ma miejsca na obrazę.
    DZIWNE, ŻE TEGO NIE OGARNĘŁAŚ...
  • Blanka 06.06.2018
    betti, ależ ja się nie obrażam. A już na pewno nie za opinie dotyczące tekstu. To po pierwsze:) po drugie. Słowo pisane ma to do siebie, że nie zawsze jest rozumiane tak, jakbyśmy sobie tego życzyli;) więc naprawdę trudno czasem bezbłędnie przewidzieć, "co autor miał na myśli":.
    Więc jeśli pozwolisz dopytam jeszcze o ten fragment"ucieszyłam się, że wstajesz z kolan" - hmm... Twierdzisz tak na podstawie...?
  • betti 06.06.2018
    Blanka na podstawie wcześniejszych Twoich tekstów. Czytam lecz nie zawsze zostawiam komentarz... Wcześniej, o ile były dobrze napisane, ocierały się o dosłowność, tutaj zaczęłaś czarować słowem. Nie ukrywam bardzo mi się to podoba, stąd zauważyłam progres... Wystarczy czy jeszcze rozwinąć?
  • Blanka 06.06.2018
    betti, wystarczy:)
  • akwamen 06.06.2018
    betton głupi i zarozumiały jak zawsze hi, hi, hi literatka w do połowy grafomanka od połowy pusta/k hłe, hłe
  • akwamen 06.06.2018
    betton głupi i zarozumiały jak zawsze hi, hi, hi literatka w do połowy grafomanka od połowy pusta/k hłe, hłe
  • akwamen 06.06.2018
    betti ha, ha i zazdrośnica kłamczuszka :) :)
  • Hej pięknie, jak to u Ciebie, chociaż za każdym razem jak czytam coś Twojego to zdaje mi się jeszcze lepsze od poprzedniego tekstu. Wiem, że to tylko takie złudzenie, bo każdy tekst lub ich zdecydowana większość wrzucany przez Ciebie, jest po mistrzowsku poskładany i dopracowany. Czytanie ich to bajka :)
    Dzięki za kolejną bajkę :)
    Trzymka :)
  • Blanka 06.06.2018
    Hej!:) Dzięki Maurycy za wizytę i ciepły komentarz. Miło Cię gościć:) Pozdrówka:)
  • Ritha 06.06.2018
    „Nikt nie dał nam instrukcji obsługi, gwarancji, ani najmniejszej wskazówki angażując w to przedsięwzięcie. Nieporadni, ubrani w mrowia naiwnych pomysłów, idei i planów, w znoszonych trampkach postawiliśmy po prostu kolejny krok, bo przecież przeszłość i przyszłość zawsze była tym samym: zima, lato, mgła, a później znowu śnieg – może dlatego nie czuliśmy potrzeby, by spoglądać wstecz, rok za rokiem poddając się konieczności „bycia” w stanie między zamroczeniem bezsilnością a bezładnymi marzeniami” – o kurwa. Zdaje mi się, że właśnie oto kolejny wspaniały tekst mam przed oczami.

    „I właśnie dlatego, skoro nawet nam, nieudolnym, małym i śmiesznym, zbyt wyraźnie rzucają się w oczy braki i niedostatki wszelkiej natury, to może my, właśnie my, mamy prawo złożyć wniosek o odroczenie dalszego uczestnictwa w lekko niedopracowanym projekcie „dorosłość”” – wiesz co mi się tu podoba? Wiesz dlaczego kopiuje? Bo to jest płynące, rwące zdanie. Do znudzenia powtarzam jak bardzo kocham pęd myśli, pęd, który bardzo sprawnie uskutecznia Rubio. U Ciebie, piszącej pięknie, ten konkretny rodzaj narracji obserwuję, hm, chyba pierwszy raz. Brawo!

    „Chodź. Spakujmy się, pożegnajmy logikę i skręćmy na chwilę do królestwa rzeczy nieracjonalnych, bez obowiązujących zasad zdobywania, samokontroli, planowania i analizy” <3 Przekaz też cudny.

    „I niech nasza nieciekawa tożsamość, te idiotyczne kolekcje bzdur tak starannie poskładane ze wspomnień, obsesji, dziecięcych, naiwnych tęsknot i życzeń, myśli, łajdackiej ulotnej radości, zostaną rozproszone, zassane, utopione w oceanie tych świętych chwil, w wymyślonych fantazjach bez sensu i znaczenia. Bądźmy bardzo nieokiełznani i trochę poskromieni, rozdarci na strzępy i po raz pierwszy kompletni – zachłyśnięci tym wszystkim jednocześnie.” – kurde, to jest Twój najlepszy tekst (jesli chodzi o moje, subiektywne odczucia).

    Wczoraj Nmp rozwaliła mi łeb, teraz Ty, choć tekst też z wczoraj, nie wiem co to był za dzień, że takla płodność, jakieś wybuchy na słońcu, czy co...

    I końcówka. Ech, nie mam pytań. Nadal Twoja specyficzna subtelność, czyli coś czego za cholerę nie umie, pisać tak pięknie, delikatnie, muskając słowem. Ale jest coś więcej poza tę subtelność. Coś, czego nie umiem określić, ale zdecydowanie kupuję. Oczywiście pięć gwiazd.
    Pozdrawiam :)
  • Ritha 06.06.2018
    nie umiem*
  • Blanka 06.06.2018
    Ritha, "Do znudzenia powtarzam jak bardzo kocham pęd myśli, pęd, który bardzo sprawnie uskutecznia Rubio. " - tak, Rubio robi to po mistrzowsku, to trzeba przyznać, ale Ty sama świetnie sprawdzasz się w takich tekstach. Ja się trochę powstrzymuję przed tymi "myślotokami", bo ukochana przeze mnie pierwszoosobowa narracja i tak stawia mnie czasami w kłopotliwych sytuacjach:)
    Pięknie Ci dziękuję za tak rozbudowany i przychylny komentarz. Nie spodziewałam się aż takiego odzewu, tym bardziej jest mi bardzo bardzo miło.
    "Coś, czego nie umiem określić..."- uch, to mnie cieszy najbardziej. Pięknie dziękuję!
  • Ritha 06.06.2018
    "bo ukochana przeze mnie pierwszoosobowa narracja i tak stawia mnie czasami w kłopotliwych sytuacjach" - rozumiem, ja swego czasu pisałam Pustostany pierwszosobową narracją, ale odzierała mnie za bardzo ze skóry i jakoś tak zachowawczo, samoistnie coraz częściej w refleksyjnych tekstach piszą trzecią osobą, ale jednak pierwszosobowa daje lepszy efekt, jest się blizej tekstu.
    Jakżeby nie miał być przychylny komentarz, jak takie perełki płodzisz.
    Pozdrawiam :)
  • Ritha 06.06.2018
    refleksyjnych tekstach piszą trzecią osobą - tfu, drugą*
  • KarolaKorman 06.06.2018
    Ritha, przeczytałam Twój komentarz i szybko sprawdziłam tę drugoosobową narrację, bo nie wiedziałam, o co Ci chodzi, i znalazłam to:
    ,,Narracja drugoosobowa - Jest to bardzo rzadki typ narracji. W świecie literatury powstała oparta o nią tylko jedna książka (francuska), aby pokazać, że coś takiego istnieje. Polega ona na tym, że narrator zwraca się bezpośrednio na "ty". Idealnym tu wytłumaczeniem jest to, że opisuje się tu wydarzenia tak, jakby ktoś opowiadał komuś co ten ktoś robi lub robił. Taka narracja wygląda tak, jak na tym przykładzie: Kiedy usiadłeś koło niej, ta wstała i odeszła od ciebie na taką odległość na jaką mogła''
    Może właśnie w taki sposób piszesz ,,Pustostan'', nie wiem, bo nie czytam, ale wstawiłam, by była jasność w czym jest rzecz w tej narracji. Dla Ciebie, siebie i wszystkich innych.
    Pozdrawiam :)
  • Blanka 06.06.2018
    Ritha, może i bliżej (a raczej na pewno), tylko chyba trudniej wtedy oddzielić autora od tekstu - o ile w ogóle jest to możliwe;) Dzięki raz jeszcze, miłego dnia:)
  • Blanka 06.06.2018
    KarolaKorman http://www.opowi.pl/pustostan-a41436/ - zerknij tutaj
  • Ritha 06.06.2018
    Karolcia, w Segregatorze pisałem (pozwolę sobie przytoczyć :)):
    „I kiedy naturalna ostrożność, która podpowiada ci, żeby rozejrzeć się przy przejściu przez ulicę, lub patrzeć na nóż, krojąc, zaczyna rozrastać się do niebotycznych rozmiarów, a ty przechodząc przez fazę lęku przed samym lękiem, nagle stajesz twarzą w twarz z problemem strachu przed każdym oddechem, to znaczy, że... coś poszło nie tak.” – to mi się widzi druga osoba
  • Ritha 06.06.2018
    Ooo, to co Blankuś wrzuciła też )
  • KarolaKorman 10.06.2018
    Ritha widzisz, a piszą, że tylko jedna książka jest napisana taką narracją, to Ty jesteś następna, która taką piszę, czyli jesteś w czołówce drugoosobowej narracji. Pięknie :)
  • Agnieszka Gu 06.06.2018
    Witam,
    Zauroczyłaś mnie, po raz zresztą kolejny, swoim tekstem. Świetnie napisane. Pozdrawiam
  • Blanka 06.06.2018
    Aguś, dziękuję! Pozdrawiam również:)
  • Writer'sWife 16.10.2018
    Czemu, jak mam doła, Twoje prace... o kurwa! - "odroczenie dalszego uczestnictwa w lekko niedopracowanym projekcie „dorosłość” - to tak, jakbyś dała mi w gębę. O B... ja nadal nie wierzę, że Twoje prace nie są jeszcze na półkach, to DUŻE nieporozumienie! Kocham i dziękuję:*
  • Blanka 17.10.2018
    WW, odpiszę może w jednym miejscu - doceniam, naprawdę, ilość..."energii" jaką wkładasz w komentowanie jest porażająca. Tylko hmm... No właśnie. Może najpierw trzy głębokie wdechy i wtedy? Nie wiem. Meehh... Nieważne. Dziękuję, pozdrawiam.
  • Writer'sWife 17.10.2018
    Blanka Wiesz, jak to zabrzmiało? Jakbyś odebrała moje komenty, bo chcę sie podlizać. To bardzo mi przykro, i zinterpretuj kolejny raz, jak chcesz, ale kocham. Kochać będę nadal, ale już nie skomentuję. Buziole duże!
  • Blanka 19.10.2018
    Writer'sWife ze skrajności w skrajność;) Wedle życzenia, naprawdę, trudno nam się dogadać;) Pozdrawiam:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania