zanim wejdziesz w atmosferę

linieję

zamiast sierści gubię dni

powszednie i święta

po których nadal masz raka

ja trwonię czas jaki nam został

 

jeszcze się nie boję

choć przybywa kruków za moim oknem

niebo czernieje od skrzydeł

krzyżując drogi

prowadzące dotąd na przestrzał

uważaj

 

nie pilnujesz wiatru

ten zmienia kierunki myli znajome ścieżki

zgubią nas

i nie znajdziesz już miejsca by zawrócić

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Jacom JacaM 05.12.2019
    Tak, choć trzecia mi gdzieś ucieka
    zawrócić - wyzdrowieć czy zawrócić - umrzeć
    albo jakkolwiek inaczej
  • IgaIga 07.12.2019
    Dziękuję.
  • JamCi 06.12.2019
    Zawrócić, czyli mieć czas którego już nie ma, bo upłynął, opadł jak liście i dni?
  • IgaIga 07.12.2019
    Decyzja należy do czytelnika.
    Dzięki.
  • Wrotycz 06.12.2019
    Szacun, Ewo.
  • IgaIga 07.12.2019
    Dziękuję, Ewo.
  • Dekaos Dondi 06.12.2019
    Igalga→Bardzo na Tak! Bardzo obrazowo... i tak... nie wiem sam.
    Nie zawsze zaznaczam obecność:) Pozdrawiam→5
  • IgaIga 07.12.2019
    Dziękuję, DD.
    I odpozdrawiam:)))
  • betti 07.12.2019
    Czytam do ''nie pilnujesz wiatru'', reszta WYDAJE MI SIĘ przegadaniem. I do tego momentu jest to DLA MNIE - dobry wiersz.
  • IgaIga 07.12.2019
    Szanuję Twoje zdanie, betti.
    Dzięki.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania