.

 

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 13

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (111)

  • No proszę. Jednak napięcie uszlo z chłopaka. Świetna robota, nic tylko piątkować :D No i czekam na więcej :)
  • Rasia 16.02.2016
    Z tym piątkowaniem to wiesz... zależy, niektórzy wyrażają podziw inaczej *puszcza oczko*. No jednak uszło, w końcu musiało go coś scalić z postacią z poprzednich serii ;) Dziękuję :)
  • Rasia na to tylko czekałem :D za długo dawał sobą pomiatac jak na swój charakter :D
  • Rasia 16.02.2016
    No wiesz, teoretycznie to charakter mu się dopiero kształtował, większość części był małym chłopaczkiem ;p
    No i nie bądź bezduszny, że czekałeś, aż on kogoś zabije... ;_;
  • Rasia oczywiście że tak! Przecież to seria o Jeffie - jednej z najbarwniejszych postaci, jakie stworzyłaś! Jak mógłbym na to nie czekać?! :D
  • Rasia 16.02.2016
    I tak narodził się kolejny potworek ._.
  • Rasia MUAHAHAHAHA (złowieszczy śmiech) Ty go stworzyłaś! :D
  • Rasia 16.02.2016
    Jeśli nie zakradniesz się do mnie w nocy i nie zamordujesz, to jeszcze nie jest tak źle xD Nie chciałam zdemoralizować, ale chociaż postać udana :D
  • Rasia ciężko zdemoralizować, zdemoralizowane doszczętnie młode pokolenie tego zdemoralizowanego świata! :D
  • Rasia 16.02.2016
    No trochę jest w tym racji ;/
  • Rasia niemniej, wreszcie zabił! BUAHAHAHA!! :)
  • Rasia 16.02.2016
    No pięknie, chyba za niedługo założę dla Ciebie jakąś blokadę, bo prawdziwa demoralizacja jeszcze się zacznie xD
  • Rasia Ciiiii... muahahaaha (stłumiony szaleńczy śmiech) czy tak może być? :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz po prostu dostaniesz kaganiec w obawie o zdrowie autorki ^^(przepraszam, że się wtrącam, ale musiałam) tylko jeszcze nie wiem jak ta Twoja broda się do nie go zmieści :P
  • Morelia Nie, nie zmieści się. Ona go zdejmie i znów będę... wolny?! hihihihihhihi (nerwowy, szaleńcy chichot)
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz Broda...? A co trwałą robisz już?
  • Morelia póki co uczę ją, jak rozpinać kagańce :D
  • Morelia 16.02.2016
    Pomysł na Twe nowe dzieło: "Jak wytresować brodę?"
  • Rasia 16.02.2016
    Nie było mnie pięć minut, co tu się za ten czas stało xD
  • Morelia tak, a jak je zekranizują, to głos pod brodę będzie podkładał Christopher Walken! :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz .. myślałam, że Johnny Depp na helu..^^ Rasia wiesz mi, że i tak nie jest źle, masz szczęście, że dziś oboje wykończeni jesteśmy :D
  • Rasia 16.02.2016
    Najwidoczniej mam :) To ja pozwolę sobie na małe wścibstwo, skoro dyskusja jest pod moim tekstem (niedobra ja), czy Wy chodzicie razem do szkoły? xD
  • Morelia i że ja jestem chory! Właściwie... sam mógłbym ją dubbingować, z tą chrypą :D
  • Rasia niestety tak :D
  • Rasia 16.02.2016
    Ale ze mnie Sherlock :)
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia a nawet na jedno rozszerzenie ^^ Jesteśmy tacy dyskretni, że trudno było się domyśleć haha
  • Morelia Dyskrecja to moje drugie imię! :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz moje czwarte (no reszta cholercia zajęta)
  • Morelia nie chcę znać poprzednich trzech :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz Ja też
  • Morelia 16.02.2016
    Morelia Chociaż jedno siłą rzeczy znasz
  • Morelia drugie to Morelia, a trzecie Jeff? :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz marzenie ;)
  • Morelia 16.02.2016
    ej dobra znowu robimy spam Rasi haha
  • Morelia racja, przepraszamy, już się zwijamy :D Idziemy na zlot szaleńców, lubiących Jeffa :)
  • Rasia 16.02.2016
    Idzie się przyzwyczaić z takimi ładnymi anegdotkami xD
  • Rasia 16.02.2016
    Cóż, jak sądzę, taki zlot to chyba tylko w moim domu przed komputerem xD
  • Rasia czy dobrze wyczułem zaproszenie? :D
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia duży masz ten dom? haha Już sobie wyobraziłam jak siedzisz tam z zeszycikiem i notujesz, co lepiej ktoś palnie haha
  • Rasia 16.02.2016
    No cóż, z chęcią Was kiedyś ugoszczę, o ile nie przyjdziecie z nożem i pistoletem, a Szymon zamiast brody nie zapuści włosów i nie ubierzecie się w jakieś wojskowe ubrania, bo wtedy... xD
  • Rasia a włosy + broda będą akceptowalne? Bez wojskowych ubrań? :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon słyszałeś? Koniec zapuszczania! A tego z nożem i pistoletem... no cóż postaram się
  • Rasia 16.02.2016
    O ile nie jesteś blondynem? xD Jeju, ale Wy jesteście pocieszni :)
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia teraz czuję się jakbyś miała mnie pogłaskać po głowie, a ja niestety nie mam czym zamerdać
  • Rasia Nie, nie jestem blondynem :D Tylko latem, jak mi słońce przyświeci, to jaśnieję, promienieję wręcz jasnością! :D
  • Morelia 16.02.2016
    a może na szczęście...
  • Morelia 16.02.2016
    To idziemy w marcową zimę haha
  • Rasia 16.02.2016
    I wtedy pasujesz do koncepcji Karo, jak mniemam :)
    Nie miałaś się poczuć jak piesek, ale z tym merdaniem... może i lepiej xD
  • Rasia właściwie... przemyśl jeszcze raz swoje zaproszenie :D Nie chcesz mieć nas jednocześnie w swoim domu :D
  • Morelia 16.02.2016
    To mnie pocieszyłaś haha Chociaż taki pies nie ma w sumie źle...
  • Morelia 16.02.2016
    Ciii ... Szymon! Każdy by chciał!
  • Morelia z merdaniem czy głaskaniem po głowie? :D
  • Rasia 16.02.2016
    A osobno będziecie bardziej... bezpieczni? xD
    To jeszcze zależy jaki pies ;p
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia awansowałam! haha
  • Rasia ja będę na przykład baaardzo bezpieczny bez niej! :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz ..........
  • Morelia 16.02.2016
    *idę sobie*
  • Morelia ciiii, przemycę Cię w walizce!
  • Rasia 16.02.2016
    Wolę głębiej nie wnikać w tę jakże twórczą myśl... xD
  • Rasia Tak, tak będzie zdrowiej dla Twojego umysłu, zdecydowanie :D Nam już nic nie pomoże, niestety :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon, ja wiem, że mała jestem, ale nie przesadzajmy, po za tym obydwoje wiemy, że z Twoim ekwipunkiem nic więcej w tej walizce się nie zmieści
  • Morelia No racja, alkohole i ubranka dla brody zajmują za dużo miejsca... :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz nie zapominaj o martwej prostytutce... ale tak te alkohole to najwięcej miejsca
  • Morelia Niebezpiecznie byłoby Cię tam wpuścić... :D Martwa prostytutka przynajmniej nic nie wypije :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz to jeszcze zależy, co byś tam miał
  • Morelia trunki wskrzeszające noszę w piersiówce :D
  • Morelia 16.02.2016
    (Jeju biedna Rasia) Notujesz wszystko?xD
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon, ale wątpie, żeby na moje potrzeby zwykła piersiówka starczyła i tak haha Po za tym nie wierzę, że tylko w piersiówce je trzymasz ^^
  • Morelia nigdy nie dowiesz się, gdzie je składuję! Nigdy! Są tylko moje! Dzięki nim zachowuję wieczną młodość i piękną cerę! :D
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz Akhem.. ah to nie moje klimaty, ja tylko te co szkodzą.. jakaś dobra szkocka... ah ja tam wielkich wymagań nie mam, Dorian Gray starczy mi na papierze (choć dalej go nie odzyskałam)
  • Morelia Dlatego ja go nigdy nie pożyczę :D Aby nie stracić! A moje wywary młodości szkodzą mojej duszy, jak nic innego :D Spodobałyby Ci się :D
  • Rasia 16.02.2016
    Morelia, nie notuję, poszłam po kolację i już się zgubiłam w tej waszej konwersacji xD
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz myślisz, że moją da się jeszcze bardziej zniszczyć? Cóż muszę spróbować, a co do książki to nie miałam zbytniego wyboru... Dobra KONIEC Dajmy Rasi spokój (tak byśmy też siedzieli u Ciebie w domu, stąd te ostrzeżenia haha)
  • Morelia nabiliśmy prawie 100 komentarzy... :D
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia, to smacznego w takim razie!
  • Rasia 16.02.2016
    Dziękuję xD W sensie za smacznego, nie za nabijanie xD
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia nie ma za co, a co do nabijania, to przepraszamy za zakłócenie Twego świętego kolacyjnego spokoju i już nas nie ma :)
  • Rasia 16.02.2016
    Nie ma za co xD
  • Karo 16.02.2016
    Wybacz Rasiu, że czytam tylko poszczególne rozdziały :( lecz nie mam kompletnie czasu na inne. Zawsze obiecuję sobie, że przeczytam wszystko, lecz jakoś nie wychodzi. Musisz mi wybaczyć ;) Jeśli chodzi o tekst jest jak zawsze u ciebie świetny i tak jak powiedział kolega na górze (nie mówię o Bogu, lecz o Szymonie) "nic tylko piątkować"
    P.S. Widzę, że Ano się uczepiła cię na dłużej ;) Nie jestem przynajmniej jedyny :D
  • Rasia 16.02.2016
    Nie no nie szkodzi, mam tylko nadzieję, że ogarniasz, co tu się dzieje :) Może znajdziesz kiedyś czas - na wakacjach, czy coś :) A mnie już to tam wiesz, te oceny zawsze mnie tu irytowały, a teraz mam już powód, żeby całkiem je olać xD I nie tylko nas :)
    Ps. Szymon pewnie by się ucieszył, że ktoś mógł pomylić go z Bogiem xD
  • Rasia ależ oczywiście, że się ucieszyłem! Moja cząstka duszy, należąca do tworzącego w romantyzmie poety cieszyła się jak dziecię, śmiejąc się głośno! :D
  • Rasia 16.02.2016
    No widzisz, jak Cię Karo ucieszył xD
  • Rasia wszyscy ostatnio mnie cieszą! To jest niesamowite, jak mogę być ucieszony! :D Aż się ze mnie wylewa ucieszenie...! (yyyy chyba robi się trochę dziwnie) :D
  • Rasia 16.02.2016
    ... Dobra, przyznaję, TO już było trochę dziwne. W każdym razie może lepiej nie dziel się tutaj szczegółami swojej wylewnej radości xD
  • Morelia 16.02.2016
    Jeśli mam być szczera to też na to zabójstwo czekałam. Oczywiście jak zwykle wspaniała otoczka. No i kocham Cię za to, że mi Partyzanta przypomniałaś! Tak dawno nie słuchałam tej piosenki.. ah.. wspaniale. No i generalnie cóż tu więcej mówić.. Rasia jesteś genialna, z resztą nie pierwszy raz to ode mne słyszysz. Jestem fanką tej serii, a odczucia o niej tym bardziej się we mnie kumulują, że mam wszystko przeczytane na świeżo. Znowu przepraszam, iż mym palcom nie starcza siły, by kliknąć w tę wspaniałą gwiazdkę i wystawić Ci jeden (prawie jak Kordian O.o).. musisz pogodzić się z piątką.. *chlip* przepraszam... :(
  • Rasia 16.02.2016
    Cieszę się, że zaskarbiłam sobie Twoją miłość :D Bardzo się cieszę, że tak Ci się podoba, no i nie martwi mnie ta piąteczka :) Dziękuję bardzo.
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia ufff to dobrze.. kamień z serca, bo już zaczynałam mieć wyrzuty sumienia ;) Ah no i tak na marginesie, to nie mogę się następnej części doczekać ^^
  • Marzycielka29 16.02.2016
    Wybacz zwięzłość, brak czasu teraz stawiam 5, a jutro napiszę więcej :*
  • Rasia 16.02.2016
    Dziękuję, czekam niecierpliwie :)
  • Angela 16.02.2016
    Odczułam jakąś krwiożerczą satysfakcję kiedy Jeff ich zastrzelił. Piosenka świetnie dobrana. Leci 5 : )
  • Morelia 16.02.2016
    Widzisz, Rasia? Tworzysz armię takich potworkuch przez tą serię i za to Ci dziękujemy :D
  • Morelia 16.02.2016
    potworków*
  • Rasia 16.02.2016
    Wszyscy czekali na morderstwo Jeffa... I co, tak go tępiono, a teraz się mu kibicuje... Straszne :)
    Dziękuję, czuję się usatysfakcjonowana, że tak udało mi się wzbudzić w Was emocje :D
  • Rasia 16.02.2016
    No właśnie też zauważyłam, Morelia. Ojeejku, to zdanie było takie urocze, to ja Wam dziękuję :D
  • Morelia 16.02.2016
    Rasia " Ojeejku" - to było urocze, my tu o podwójnym morderstwie, a słodysz ze wszystkich stron wypływa haha
  • Morelia 16.02.2016
    cz* - coś mi dziś ta jedna szara komórka nie styka
  • Wypływa tak samo jak krew z martwych ciał jego rodziców... (MUAHAHAHA) :D
  • Rasia 16.02.2016
    Haha, na w sumie racja :)
  • Rasia 16.02.2016
    no* I... Szymon :(
  • Morelia 16.02.2016
    Szymon Szczechowicz Haha, Tak Ty zawsze potrafisz podtrzymać nastrój hahaha, tylko nie wiem czemu roześmiałam się na głos
  • KarolaKorman 17.02.2016
    Ale komentarzy :O Ja zostawiam swoją piątkę i lecę słuchać piosenki :)
  • KarolaKorman 17.02.2016
    Znam ten utwór z clipem i teledyskiem i już one we mnie siedzą i nie kojarzę go z niczym innym, lata i tysiące przesłuchań robią swoje :)
  • Rasia 17.02.2016
    No to cieszy mnie i tak, że każdemu z Was ta piosenka miło się kojarzy, dziękuję bardzo za komentarz :)
  • Marzycielka29 17.02.2016
    Tak, jak obiecałam teraz się rozpiszę ;p Rasia, UWIELBIAM po stokroć Twoje opowiadanie, to w jaki sposób prowadzisz historię, jak powtórzę się grasz na emocjach, to genialne! Dodanie piosenki, którą bardzo lubię ;D było świetnym posunięciem. Sprawiłaś, że znów zakręciła się mi łezka w oku. Cholera! Dobrze, że tym razem byłam już bez makijażu ;D Co do moich odczuć, jeśli chodzi o Jeffa? Kurczę, żal mi go, bardzo. Ze złoczyńcy w moich oczach Przemieniłaś go w człowieka, którego chce się przytulić, dać ukojenie, pomóc. to wielka sztuka! Nie zmienia to jednak faktu, że potem stał się maszyną do zabijania, potworem. Nurtuje mnie pytanie, dlaczego? Skoro w jego serduchu jest tyle dobra, myślę, że musiało stać się coś jeszcze, co wpłynęło całkiem destrukcyjnie na jego osobowość ;(
  • Rasia 17.02.2016
    Jakby nie patrzeć, można stwierdzić że na razie w jego życiu są same wzloty i upadki. Hm... dość dobitne upadki. Ale tak, masz trochę racji - zdradzę tylko tyle :) Na resztę niestety musicie poczekać :D Dziękuję Ci bardzo i taki komplement, że dzięki te historii Jeff stał się w Waszych oczach kimś innym jest dla mnie wielką pochwałą i satysfakcją :)
  • Neli 17.02.2016
    Tą serią przekonałaś mnie do Jeffa. We wcześniejszych jego postać nie była tak dobrze opisana, nie wiedziałam czemu się tak zachowuje, dlaczego taki jest. Jako chłopca i nastolatka go polubiłam, co będzie później, to nie wiem. Ciekawi mnie co nim kierowało, gdy chciał zabić Jacka, gdy ten przeszedł na stronę przeciwnego wojska, bo przecież się kolegowali, a Jack sam pisał, że Jeff kiedyś był inny, że się zmienił. Zabić za zdradę rozumiem, ale przecież byli dobrymi kolegami/przyjaciółmi? więc dziwię się, że chciał to zrobić tak po prostu. Kolejna sytuacja, gdzie zastanawia mnie zachowanie Jeffa była gdy skrzywdził Sue. Ona była dziewczyną, czy nie martwił się krzywdząc ją, choćby ze względu na Mary? Czemu się tak zmienił? Rozumiem, iż zabił rodziców, za to jak go traktowali i to przez nich trafił do domu dziecka i odebrano mu siostrę, ale pozostałe sytuacje mnie zastanawiają. Nie mogę doczekać się, kiedy w tę serię wkroczy Jack. Interesuje mnie perspektywa z jakiej duży Jeff patrzy na świat. Oczywiście pod tą częścią zostawiam 5.
  • Rasia 17.02.2016
    Cieszy mnie wielce to Twoje główkowanie i spokojnie, obiecuję to jeszcze wszystko rozpisać :D No czemu mnie nie dziwi, że nie możesz doczekać się Jacka xD Dziękuję Ci w każdym razie bardzo, bardzo mocno i będę się starała z całych sił, by w efekcie końcowym jeszcze zaskoczyć :)
    No a co do tej zmiany - tu nasuwa się wniosek, że poznając kogoś, nie znamy jego przeszłości i nie możemy oceniać go całościowo jako złego człowieka. W końcu nikt nie rodzi się zły.
  • Lucinda 17.02.2016
    Szczerze mówiąc, nie dziwię się, że Jeff zabił swoich rodziców. Ten żal, który nosił w sobie tyle czasu, najpierw przez traktowanie jego i jego siostry przez nich, później za pobyt w sierocińcu i w końcu za śmierć dziewczynki, musiał dać o sobie znać. To ich winiło całe zło, jakie spotkało jego i Mary, bo to od niech się zaczęło. To od nich na samym początku zaznali złego traktowania, braku szacunku i samych nieprzyjemności. Później na swojej drodze spotykał równie złych ludzi, co tłumaczy jego stosunek do dorosłych, czego wyrazem były też słowa skierowane do tej dziewczynki z izolatki. Ciekawe jest, że postanowił jej pomóc w imię pamięci o siostrze, a jednak w dorosłym życiu dopuszczał się tak okropnych czynów, jak na przykład przypadek Sue. W ogóle interesująca może być psychologia człowieka, który widzi w dorosłych zło, a sam dorasta. Tu pojawia się taki konflikt. Nawet z czasem przecież upodabnia się do tych dorosłych, co wyraźnie zostało ukazane w poprzednich seriach, a jednak sądzi, że robi to, co powinien, mści się za śmierć swojej kochanej siostrzyczki, która tak niesprawiedliwie zginęła i której obiecał ją chronić i odczuwa satysfakcję, która moralnie jest czymś złym, ale uważa to za namiastkę sprawiedliwości (bo i tak sądzi, że to za mało). To wszystko razem sprawia, że ciężko jest określić Jeffa, staje na pograniczu tego, kim był jako dziecko i kim staje się teraz, gdy już jest coraz starszy. Pojawia się pełno tych sprzeczności, w których można się pogubić. Ale to one urozmaicają tę historię, a właściwie postać. Jeff wydaje się tu prawdziwym człowiekiem, który wciąż ewoluuje, zmienia się jego światopogląd, charakter. Z przyjemnością śledzę właśnie ten cały proces. Jego szef natomiast wydaje się kolejnym człowiekiem na wskroś dobrym. Na początku był nieufny w stosunku do Jeffa i nie ma w tym nic dziwnego, później zapałał do niego sympatią i stał się wobec niego lojalny. Dotrzymał słowa i nie wyrzucił go z pracy, zresztą nie zamierzał raczej tego robić. Współczuje bohaterowi i nie pochwala tego, co zrobił. Sam raczej nie dopuściłby się takiego czynu. Jeśli chodzi o zabójstwo, nie wątpię, że to wspomnienie pozostanie w bohaterze na zawsze. Słowa jego ojca były zapewne tylko próbą ochrony własnego życia i chociaż nie poskutkowały, musiały zmusić Jeffa nad przemyśleniem ich. Na tym chyba już zakończę kolejny wywód. A, piosenka faktycznie świetnie pasuje do bohatera, obrazuje jego rozterki. Błędów tym razem również nie wyłapałam. Zostawiam 5:)
  • Rasia 17.02.2016
    Nie ma błędów drugi raz, no ja nie wierzę :D A co do tych słów ojca Jeffa - nie są przypadkowe. Sądziłam, że ktoś szybciej wyłapie, co miały na celu :D Ale nie szkodzi, będzie wiadomo potem. Cieszę się niezmiernie, widząc Twój rozległy komentarz. Tak myślałam, że ocenisz szefa jako tego dobrego. Bardzo ładnie ujęłaś ten fakt, że Jeff widzi w dorosłych zło, ale sam się nim staje. I tak jak już wcześniej pisałam Neli - co do późniejszych motywacji Jeffa, to jeszcze wszystko przed Wami :)
    Dziękuję bardzo raz jeszcze :)
  • Billie 24.03.2016
    Chyba jestem trochę zbyt emocjonalna, nie mieści mi się w głowie, że to zrobił... No cóż, żal wzbierał w nim przez lata. Muszę to przetrawić, spróbować zrozumieć, co się dzieje w jego głowie. Zostawiam 5
  • Rasia 24.03.2016
    Cieszy mnie, że tak przeżywasz to opowiadanie :) Cały czas mnie intryguje, jak to wyjdzie, kiedy nie znasz jego późniejszych losów :D Dziękuję bardzo i przyznaję, że Jeff jest postacią dosyć złożoną, trzeba nad nią trochę pogłówkować.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania