zapach bezwonnego kwiata

istnienie me jest niczym bezwonny kwiat,

pomyślawszym, żem zepsuty niczym stary fiat,

nadal jednak czuję coś w mym skromnym ganku,

choć usychające niczym kwiat o zimowym poranku,

 

życie me, oj życie, tyle w nim piękna i szkaradności,

jestem niczym smutny kwiat, po zgubieniu płatka,

czuję moje słabe, rozpadające się wszędzie kości,

czuję, że nie zdążę przyjąć ostatniego opłatka,

 

niegdyś myślałem, że to są tylko chwilowe emocje,

teraz rozumiem, żem nic nie wiedział niczym niemowle,

pozostaję tutaj dla rodziny i przyjaciół, którzy nadal ze mną są,

mimo że ich już dawno zawiodłem to nie odchodzą.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Morf 07.10.2019
    Interesująca treść.
    Zbyt staromodny styl jak na obecna poezję:
    "pomyślawszym, żem"?
    "życie me, oj życie"?
    "teraz rozumiem, żem"? - żem do zmiany...

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania