Zapomniane kolory

kiedy umarło światło

i nastał świat bez barw

rozpiąłem swój parasol

by świat mój pod nim trwał

 

gdy kolor ten ostatni

jak smoła z nieba spadł

ja brnąłem krętą drogą

z duchami tamtych lat

 

krztusząc się ciemnością

bezwolny opadałem

wiedziałem że są barwy

lecz o nich zapomniałem

 

gdy burza ciagle trwała

pioruny biły czarne

do oczu moich dotarł

samotny biały żagiel

 

nie znałem już tej barwy

i płynąć nie mogłem

lecz czułem że się zbliża

ogromny do mnie okręt

 

parasol dziś dryfuje

głęboko gdzieś w odmętach

czerń z nieba już nie pada

została ze mną za to tęcza

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (26)

  • literatx 11.09.2017
    Kolejny Twój słabizna wiersz, pogratuluję tylko, że coś się w miarę rymuje.
  • Kolejny Twój genialny komentarz, nie mowię że nie masz racji. Milo, że wpadłeś. Pozdro
  • Dekaos Dondi 11.09.2017
    Witam ! Wcale nie taka słabizna - w moim odczuciu. Zawsze mogą być lepsze i zawsze gorsze. To nie tyle zależy od autora, co od czytelnika. Z gustem, to jak z ptakami. Nie na jednych drutach siedzą. Gdybym to ja napisał, to 5 zwrotkę np - tak { sylab nie liczyłem}

    :"nie znałem już tej barwy""
    ''płynąć"" nie zdołałem
    "lecz" czułem że się zbliża
    "ogromny do mnie okręt""

    Pozdrawiam - myślę o rejestracji.
  • To ja rozumiem jako konstruktywny komentarz. I dzięki za niego. Sugestie obczaje, nie wykluczam zmian.
    I tu właśnie jest to dobre, mogę to zrobic w kilka minut bez proszenia nikogo. Rejestracja trwa chwilę, potem jako tako panujesz nad tym co Twoje. Mozesz poprawiać, przerabiać usuwać... itd.
    Dzięki, że zajrzałeś i jeszcze raz za kom. Pozdrawiam
  • Canulas 11.09.2017
    Dobra wiadomość
  • Canulas 11.09.2017
    Canulas w sensie, z rejestracją
  • D4wid 11.09.2017
    Sam wiersz mi się podoba, a swojej interpretacji tutaj nie ujawnię gdyż jestem na telefonie. Ocenić wiersza pod względem konstrukcji itp. Nie mogę, a to tylko dlatego, że nie posiadam wystarczającej wiedzy.
  • Fajnie, że pokazałeś przez komentarz swoją bytność. Dzięki i pozdrawiam.
  • Bbard 11.09.2017
    Taki fajny, po prostu pozytywny, a w takim rym prowadziłbym raczej równo. I rytm. Ale tak to przyjemny.
  • Pozdrawiam Bbard :)
  • Dekaos Dondi 11.09.2017
    Ryby miały być metaforą,
  • Wiem, domyśliłem się. Tylko, no wiesz... napisałem ci już, jakoś tak umniejszają Twojemu wierszowi. Nie bierz tego personalnie, ale naprawdę długo myślałem o tamtym wierszu, kiedy w myślach wywaliłem ryby, on do mnie przemówił. Oczywiście to moje subiektywne zdanie, niczego Ci nie narzucam, do niczego nie zmuszam.
  • Dekaos Dondi 11.09.2017
    ...ale tak pokręconą, że chyba zmienię na - myślami - co w sumie na jedno wyjdzie. I znowu przed chwilą o rybie. Pozdrawiam i dzięki.
  • Właśnie o to tu chodzi, ktoś z boku, Ty u mnie, ja u ciebie, może zobaczyć coś z czego autor sam nie zdaje sobie sprawy. Spokojnie sobie przekombinuj, jeśli uznasz, że warto to zmień. Ja jestem wdzięczny za Twoje sugestie, których nie wziąłem od tak z marszu, ale jednak wziąłem :) Pozdro
  • Neurotyk 11.09.2017
    Mauro, pewien współczesny poeta napisał o tym, jak umarło światło, tak jak ty zaczynasz wiersz. Napisał współczesnym językiem poezji. Zobacz, dla ciekawości, wszakże czytałeś Dekalog dobrego wiersza na forum, jak można, oczywiście szanując twój język, napisać o tym, że "światło umarło":


    Marcin Świetlicki


    Wiersz bez światła

    Nie, nie napiszę listu. Światło nam umarło,
    śmierdzi po śmierci naftą. Światło zmarło. Światło
    nam wyłączyli urzędnicy. Pan kierownik przyszedł
    z fizycznym i wyłączył. Bo żyjemy w grzechu,
    nijak za to nie płacąc, więc znaleźli sposób,
    żebyśmy zapłacili - wyłączając światło.

    Ciekawy eksperyment. Telewizor umarł.
    Nie żałujemy nazbyt. Jedyny mankament,
    że już nic nie zagłusza szczekania sąsiadek.
    Ale za to kochamy się głośniej. I bardziej.

    Ciekawy eksperyment. Jest tak, że się wszystka
    elektryczność skończyła, lecz nie tylko ona,
    także i w innych światłach trwa powolna czystka,
    zapałki nie chcą płonąć, przemokły, i kota
    oczy nie świecą nazbyt w tych ciemnościach,
    zimnościach, piwnicznościach, w których stanął dom.

    A więc światło umarło, Wiele martwych świateł
    leży przede mną, w tym bezkształtnym mroku.
    Ze wszystkiego się zawsze uda robić wiersze,
    z martwego światła także. Nawet jest pożytek
    z ujadania sąsiadek. Z pana kierownika,
    który się niebezpiecznie w Pana Boga bawi.
  • Neuro dzięki za komentarz i wiersz, który mi tu pokazałeś. Jak sobie zdałeś już pewnie sprawę, moja "edukacja wierszowa" zaczęła się tu na tym portalu. Jest to moje pierwsze publiczne miejsce, gdzie ktokolwiek komentuje, radzi, niecierpi a czasem lubi to co piszę. Pewnie to zauważyłeś, że moje pisanie się zmienia, ja to widzę. Nie będzie to od razu szczyt sztuki, czy coś co zasługuje na miano pełnosprawnej poezji, pewnie nigdy nie bedzie, ale to zawsze bedzie kawałek mnie.
    W swojej naiwności myslalem, że to sam wymyslilem "umarło światło" , w sumie tak było, tylko jak widzę nie zrobiłem tego pierwszy :) Cieżko jest w ogóle napisać tak aby ktoś wcześniej tego w podobny sposób nie napisał.
    Kiedyś gdzieś przeczytałem, chcesz pisać oryginalnie nie czytaj dużo bo podświadomie będziesz powielał. Jak widać to niekoniecznie tak działa.
    Dzięki za wpis, poczytam jeszcze pare razy ten wiersz. Tamten artykuł też czytam.
  • Neurotyk 14.09.2017
    Maurycy Lesniewski fajnie :)

    jeśli z nieba pada
    to czasem wstaje tęcza

    Nie obrażaj się za to, co powiem - gdybym miał córunię, to nie chciałbym żeby pisała tak nawet w 4 klasie szkoły podstawowej.

    Popracuj na puentą. Nie mów mi, proszę, że pada i jest tęcza.

    :)

    Musiałem potrząsnąć Cię za twoje koalowe uszy :)
  • Neurotyk tu też pokombinuje. Chociaż ten deszcz i tęcza to miały być metafory... czyli nie za bogato jest...
  • Dekaos Dondi 12.09.2017
    Sorry! Coś mnie naszło. Wieczorem mam więcej czasu. Mam pomysł na rodzaj zabawy.
    Chodzi o to, żeby napisać 2 wiersze obok siebie [ równe ilości zwrotek] , ale w ten sposób, żeby miały 3 sensy.
    1 i 2 - czytany oddzielnie - 2 różne sensy
    Następnie od początku - od lewej - linie 2 wersów 1 i 2 wiersza - żeby był 3 sens.

    Moja pierwsza próba jest do niczego.

    1 2
    dzieci śpiewają ---- ładnie wyraźnie
    tańczą i skaczą ---- tupią nogami
    jak małe pieski ---- śmieszne kucyki
    radośnie wesoło ---- brykają z nami

    Tu raczej nie ma 3 różnych treści - tylko jako przykład o co biega. Pozdrawiam.
  • To dobry pomysł na założenie watką na forum. Ja teraz jeszcze sie nie obudziłem, mój mózg działa na porannym autopilocie, także nic nie wymyślę póki co...
  • Pasja 12.09.2017
    Światła nie umierają, one żyją w ciągłej symbiozie z ludźmi. Nadają innym kolorom głębii, blasku i cienia. W naszym życiu to my malujemy nadajemy jemu kolorów. Pozdrawiam serdecznie 5)
  • Dzięki Pasjo za komentarz i w ogóle,że byłaś, że jesteś :)
  • Adam T 12.09.2017
    Maurycy, miałem nie komentować wierszy, bo definitywnie z nimi skończyłem. Ale muszę napisać, że jesteś kolejnym przykładem na to, że na tym portalu, mimo całego syfu, jaki ma tu często miejsce, można się rozwijać.
    Uważam, że ten wiersz jest dużym Twoim krokiem naprzód. Dopasowujesz styl do nowych możliwości.
    Mogę tylko bić brawo.
    Na tym portalu dużo sam się nauczyłem jeśli chodzi o prozę. W wierszach jestem cienki i to się nie zmieni. Ty walczysz, to mi się podoba.
    Pozdrawiam ))))
  • Adam nawet nie wiesz jak dużo dla mnie to znaczy, co napisałeś. Naprawdę dzięki, wielkie!!!
  • Jo-anka 12.09.2017
    Ja podzielam zdanie Adama ;) Pozdrawiam ;)
  • Twoje zdanie jest tak samo dla mnie cenne jak Adama:) Pozdrawiam rownież :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania