Zapomnijmy

Dziś oddaję wolność

tym co mnie skrzywdzili,

czas wyleczył rany,

które wyrządzili.

 

Dziś ukradłem wrogom

złość co w duszy drzemie,

wyciągając rękę

zabieram to brzemię.

 

Niechaj ciąży na mnie

to z czym sam walczyłem

świętym już nie będę

choć nigdy nie byłem.

 

Czas zapomni o nas,

więc się już nie bijmy

o grzechy przeszłości -

tylko zapomnijmy...

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (17)

  • Bardzo piękny ten wiersz. Daję 5/5.
  • Freya 13.10.2018
    Taa... ale zbliżają się wybory a i 11 Xl coraz bliżej, i ten tego... ehem :)
    No i gdzie dwóch Polaków - to...
    I ta nasza historia ciągle ma tendencje do histerii. Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi 13.10.2018
    Bardzo na tak. I Treść i Rytm→Dwie ostatnie szczególnie! Chociaż to nie takie proste. Wszystko zależy od dwóch stron medalu. A jeszcze jest wokół krawędź. Ale zawsze może być gorzej. To bardzo optymistyczne:~)
    P.S. "o grzechach przeszłości lepiej zapomnijmy''
  • betti 17.10.2018
    riggs wczoraj o 1:00 o listy od m
    ''Wiesz co? Może się kuźwa spotkamy, bo załamujesz mnie różnicą między komentowaniem a pisaniem. Byłoby wesoło albo tragicznie.''

    I jak tu zapomnieć, kiedy w tobie nadal demony.... a wierszyk częstochowski, jak zawsze.
  • riggs 18.10.2018
    Mogłoby być niezwykle, niekonwencjonalnie, nietuzinkowo. Dla mnie pomysł bomba.
  • betti 18.10.2018
    riggs czy ja wiem... trochę nudny jesteś. Ja lubię facetów z wyobraźnią, Ty wybacz za szczerość zbyt przyziemny jesteś i jeszcze to Twoje zamiłowanie do Częstochowy... Nie, nie dam rady.
  • Enchanteuse 18.10.2018
    Generalnie się zgadzam, ale nurtuje mnie pewna kwestia.
    Czy Ty, Betti, utożsamiasz rym dokładny z częstochowskim?
    Ponieważ w tym przypadku: brzemię-drzemie

    Nie ma rymu czasownikowego, w sensie tego, no, wiesz o co chodzi, polegającego na wspolnych koñcówkach. Bo "brzemię" to rzeczownik, "drzemie" - czasownik.
    Czy może chodzi o banalność? Zastanawia mnie to, bo pewna madra osoba stąd napisała mi kiefyś, że rymy czestochowskie=czasownikowym.

    I teraz, pytanie: czy to faktycznie jest takie jednoznaczne?

    Powyższy wywód pod ewentualną dyskusję, z czystej, akademickiej curiosité.
    A nie że się czepiam czy coś. Tzn, może tak to wyglada, ale nie takie zamierzenie było ;)
  • betti 18.10.2018
    bijmy - zapomnijmy ------ tu masz częstochowę. Jedna sprawa, że banalne, bo pierwsze co się nasuwa na myśl, drugie, że te same części mowy.
  • Enchanteuse 18.10.2018
    Tutaj wiem, to jest proste - chodzi mi tylko o tamten przykład, który podałam.
    Ale ok - mam definicję - banalny I te same czesci mowy, tak, o tym nie wspomnialam, a to faktycznie wazne. Że ogolnie czesci mowy te same, niekoniecznie czasowniki.
    Czyli: drzemie- brzemię
    są banalne i dlatego częstochowskie?
  • betti 18.10.2018
    Enchanteuse zobacz ten rym ''rzemie'' wspólne w obu przypadkach, tu dokładność już powalająca. No i najprostsza. Wszędzie przeczytać można, że nie stosujemy rymu, który pierwszy wpada do głowy, bo zawsze wyjdzie banalny, trzeba troszeczkę pomyśleć... Tak, na ogół banalne nazywamy częstochowskimi.
  • Enchanteuse 18.10.2018
    betti merci.
    Trochę zrewidowało mi to poglądy i dobrze.
  • betti 18.10.2018
    Dokładne swoją drogą... ogólnie w dokładności dużą rolę odgrywa liryka. Znam piękne wiersze chociażby Achmatowej, która pisze dokładnym, ale za to przepiękną liryką. Masz tutaj przykład

    Na szyi drobnych sznur korali

    Anna Achmatowa

    Na szyi drobnych sznur korali,
    W szerokiej mufce chowam ręce,
    Wzrok z roztargnieniem błądzi w dali,
    A oczy nie zapłaczą więcej.

    I bledsza jest niż jedwab lila
    Twarz moja od przeczucia losu,
    I brwi dosięga mi co chwila
    Nie zakręcony pukiel włosów.

    I niepodobny jest do lotu
    Mój chód powolny, jak u chorej,
    Jak gdybym dotykała stopą
    Tratwy, a nie parkietów wzorów.

    Usta oddechem rozchylone,
    Mgła dziwna oczy mi przysłania,
    I drżą do piersi przytulone
    Kwiaty naszego niespotkania.

    No i muzyka, zwróć uwagę jak płyną te wersy...
  • Enchanteuse 18.10.2018
    Przepiękny, istotnie. Słychać muzykę praktycznie jak się czyta.
    Też uważam, że rymy dokładne są okej, póki wiersz pięknie płynie, a twórca w ręku trzyma dobre dłuto.
  • Canulas 18.10.2018
    Ostatnia zwrotka tej Achmatowej - przezacna
  • Enchanteuse 18.10.2018
    A mi szczególnie się widzą pierwsza i przedostatnia.
    Kurczę, to się nazywa klasa.
  • betti 18.10.2018
    Większość wierszy tak pisze... zachęcam do poczytania.
  • riggs 18.10.2018
    pierdolenie o Szopenie. Betti jak myślisz, że możesz mnie znać, albo, że mnie nie daj Boże rozgryzłaś to buhahahahahahaha. Ale i tak Cię lubię. Jesteś tu "jako lilija na bagnie" nas niegodnych. Dobrej nocy.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania