zarzewie
odkąd pamiętam nadmuchujemy balon
niechby już pękł bo czas na fajrant
pierwszy od lat wolny weekend
i grilla z rodziną
sądząc po gabarytach huk będzie potężny
a fala uderzeniowa wymiecie ulice
konieczna jest ewakuacja ziemian
przesiedlą na księżyc
tam poczekają aż wszystko ucichnie
nadmiar powietrza wchłonie się samoistnie
wyrówna ciśnienie w rurach
po powrocie znów będą budować
jeszcze większe domy fabryki
przemysł balonowy ruszy z kopyta
trzeba przecież nadgonić stracony czas
rozdmuchać ziemię po księżyc
przypomni się czasem zza okna
gdy w końcu wrócisz do siebie
odespać
wędrówkę kolejnych słońc
z niewyczerpanej puli odrodzeń
Komentarze (3)
Można pomyśleć wiele. Aż poza horyzont.... zdarzeń....dopóki są, by się zdarzać:)→Pozdrawiam:)→5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania