Hope, czyta się to o wiele lepiej niż poprzednie odcinki ala porno. Nie idź tamta droga bo te wszystkie określenia były po prostu śmieszne. Dwa ostatnie odcinki pokazują że jednak umiesz pisać całkiem przyzwoicie.
oczywiście, że umiem przyzwoicie pisać, ale co byłby za romans bez miłosnych scen? Przecież to należy do związku. ;) a jak takie sceny kto odbiera, na to nie mam wpływu. Pozdrawiam.
"spodnie jak na moje możliwości starannie poskładałem" - takie swojskie.
Długo nakręcany czytelnik chyba nawet cieszy się, że jednak akcja schodzi na mniej gorący poziom i ma czas odetchnąć (dozowanie erotyzmu?), trochę podgrzania, ale potem znów ostudzenie - dobry zabieg.
Komentarze (5)
Długo nakręcany czytelnik chyba nawet cieszy się, że jednak akcja schodzi na mniej gorący poziom i ma czas odetchnąć (dozowanie erotyzmu?), trochę podgrzania, ale potem znów ostudzenie - dobry zabieg.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania