Witaj
Może masz rację ? Jeśli coś się komuś zarzuca. to raczej powinno się wytłumaczyć. Tytuł zawsze może być kontrowersyjny. Każdy czytający może mieć swoje zdanie i cenię to bardzo. Dziękuję za spojrzenie i coś tam - jakiś urok.
Sarna/Kozioł, Łania/Jeleń (byk) Musiałam coś sobie przypomnieć;) bo sarna a łania to jednak dwa różne gatunki.
Jako zwierzęta bardzo płochliwe, wręcz zaślepione strachem, jak uciekaja pędzą przed siebie na oślep, ucieczka od czego w jakim znaczeniu od życia czy dorosłości? Czy od tych oprawców, ucieczka która zapędza w śmierć, na drugą stronę tenczy, licząc na spokój. Wróciła...hmm Ucieczka od zła, wyrządzonego i popiół symbol uniżenia i pokuty.
Utwór bardzo symboliczny i magiczny.
Pozdrawiam :)
Witaj Kalko
Przez cały czas wiedziałam, że powinna być Koza. Zawsze powinnam zaufać pierwszej myśli... zmieniłam. Dzięki. Całość nawiązuje do przeszlości, od której nie da się uciec. Sarna od pierwszego tchnienia miała wpisane życie pośród magii. Chciała uciec po śmierci Kozy, lecz jej korzenie było mocno związane z tym domem i dziedziczeniem mocy uzdrawiania, magii starosłowiańskiej modlitwy.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękny symboliczny utwór. Uwiódł mnie ten obraz "Szyszki kukułczego zegara wisiały w bezruchu, a rzeźbione drzwiczki nie wypuszczały kukania. Czas się zatrzymał na siedemnastej dziesięć i czekał, by zacząć kulisty bieg". Dużo poezji, pozdrowienia!
Cholera, u Ciebie zawsze, ale naprawdę zawsze zapis czegokolwiek kojarże z mądrością przeżytych dni. Nie wiem. Już sobie wyrobiłem do Ciebie taki nawyk odbiorczy, że nawet jeśli oprzesz tekst o wsparcie vikipedyjne, i tak będę odbierał to jako wiedzę nabytą życiem.
Balansujesz w tekście świetnie. Trochę przypominasz miejscami Szu, choć piszesz lżejszym kalibrem.
"— Oprócz ciebie tych modlitw, które ja znam, nikt znać nie może. — powiedziała po raz ostatni." - pierwszą kropę możesz ubić łokciem.
Witaj
Każdy z nas ma swój styl. Co do życia to pewnie masz rację wszak już jestem kwoka jak to Nuncjusz określa i wiele przeżyłam. Uczymy się niestety do samego końca. Myślę o różnych odejściach, ale lubię i nic nie poradzę.
Kropa ubita, dziękuję.
pozdrawiam
Znowu czarujesz, Pasjo.
Taką cudowną krainę tym utworem uformowałaś. Niesamowity talent. Mnóstwo twojego symbolizmu. Cały ten wytwór kojarzy mi się z czymś w rodzaju fanatyzjnej Nangijali. W niektórych miejscach odczuwalna melancholia. Tak, jakby pożegnanie z bliską osobą, podróż przez żałobę i rozpacz, a na końcu akceptacja śmierci.
Mnóstwo pereł przemyciłaś.
Umiejętności okropnie wysokie.
Witaj
No trochę mnie przerastasz w tym komentarzu. Bracia Lwie Serce może takie sucharki. Cieszy mnie fakt, że coś tam czytelnik wyłuskał dla siebie.
Podziękować pięknie i pozdrawiam weekendowo
Pasjo→Czytałem wolno, gdyż takie teksty nie można czytać, o tak ... siu fit.
Trzeci rozdzielony fragment ( inna strona tęczy) dziwnie mi się skojarzył z Ziemią?
Zresztą cały tekst można ''różnorodnie metaforycznie wchłonąć'' →Pozdrawiam-5:)
Witaj
Czytać ze zrozumieniem jest bardzo ważne. Ziemia zawsze jest zaciekawieniem i niezbadanym obszarem. Coraz bardziej nas zadziwia. Dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Komentarze (16)
Może masz rację ? Jeśli coś się komuś zarzuca. to raczej powinno się wytłumaczyć. Tytuł zawsze może być kontrowersyjny. Każdy czytający może mieć swoje zdanie i cenię to bardzo. Dziękuję za spojrzenie i coś tam - jakiś urok.
Pozdrawiam pięknie.
przeegzaltowane? może raczej rozegzaltowany
Motywy starosłowiańskie gdzieś tam pobrzmiewają.
Poetyczne zwroty wplecione w starą baśń.
Bardzo delikatny i subtelny utwór.
Pozdrawiam
Cieszy mnie twoje spojrzenie i wyrażenie opinii. Stara baśń... podoba mi się.
Pięknie pozdrawiam
Sarna/Kozioł, Łania/Jeleń (byk) Musiałam coś sobie przypomnieć;) bo sarna a łania to jednak dwa różne gatunki.
Jako zwierzęta bardzo płochliwe, wręcz zaślepione strachem, jak uciekaja pędzą przed siebie na oślep, ucieczka od czego w jakim znaczeniu od życia czy dorosłości? Czy od tych oprawców, ucieczka która zapędza w śmierć, na drugą stronę tenczy, licząc na spokój. Wróciła...hmm Ucieczka od zła, wyrządzonego i popiół symbol uniżenia i pokuty.
Utwór bardzo symboliczny i magiczny.
Pozdrawiam :)
Przez cały czas wiedziałam, że powinna być Koza. Zawsze powinnam zaufać pierwszej myśli... zmieniłam. Dzięki. Całość nawiązuje do przeszlości, od której nie da się uciec. Sarna od pierwszego tchnienia miała wpisane życie pośród magii. Chciała uciec po śmierci Kozy, lecz jej korzenie było mocno związane z tym domem i dziedziczeniem mocy uzdrawiania, magii starosłowiańskiej modlitwy.
Pozdrawiam serdecznie.
Dla mnie też ten obraz ma znaczenie i cieszy mnie twój wybór. Dziękuję pięknie i pozdrawiam
Balansujesz w tekście świetnie. Trochę przypominasz miejscami Szu, choć piszesz lżejszym kalibrem.
"— Oprócz ciebie tych modlitw, które ja znam, nikt znać nie może. — powiedziała po raz ostatni." - pierwszą kropę możesz ubić łokciem.
Każdy z nas ma swój styl. Co do życia to pewnie masz rację wszak już jestem kwoka jak to Nuncjusz określa i wiele przeżyłam. Uczymy się niestety do samego końca. Myślę o różnych odejściach, ale lubię i nic nie poradzę.
Kropa ubita, dziękuję.
pozdrawiam
Taką cudowną krainę tym utworem uformowałaś. Niesamowity talent. Mnóstwo twojego symbolizmu. Cały ten wytwór kojarzy mi się z czymś w rodzaju fanatyzjnej Nangijali. W niektórych miejscach odczuwalna melancholia. Tak, jakby pożegnanie z bliską osobą, podróż przez żałobę i rozpacz, a na końcu akceptacja śmierci.
Mnóstwo pereł przemyciłaś.
Umiejętności okropnie wysokie.
No trochę mnie przerastasz w tym komentarzu. Bracia Lwie Serce może takie sucharki. Cieszy mnie fakt, że coś tam czytelnik wyłuskał dla siebie.
Podziękować pięknie i pozdrawiam weekendowo
Trzeci rozdzielony fragment ( inna strona tęczy) dziwnie mi się skojarzył z Ziemią?
Zresztą cały tekst można ''różnorodnie metaforycznie wchłonąć'' →Pozdrawiam-5:)
Czytać ze zrozumieniem jest bardzo ważne. Ziemia zawsze jest zaciekawieniem i niezbadanym obszarem. Coraz bardziej nas zadziwia. Dziękuję
Pozdrawiam serdecznie
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania