zatracenie
pędziła na oślep
wbijając w ziemię słowa
jakby chciała pozostawić ślad
a potem rozpuścić asfalt
i przejść na drugą stronę
gdzie nie boli odchodzenie
tylko krzyż złamany
ciążył na sumieniu
wypalając skórę pod makijażem
dlatego w lustrze nie widziała twarzy
jedynie oddech szklił się na tafli
jak smugi łez
Komentarze (40)
betti 2 tygodnie temu napisała
byłam tutaj za długo. Czas odlecieć. Nie mam tu już nic do roboty.
więc to powolne odchodzenie takie branie na litość ludzi
więc pośmiejmy się razem z twojego wiersza o pospolitej pani
Pozdrox
Pozdrawiam.!
Pozdrawiam.
Tekst→Łatwiej odchodzić, gdy ma się świadomość, że inni będą pamiętać człeka pozytywnie. Że nie miało się na podeszwach kupy. która została a ludzie się po niej ślizgają, tyłki rozwalają, chociaż nas już nie ma. Bo wtedy trudniej odejść, jeżeli sumienie sprawne
To takie moje jeno subiektywne:) Pozdrawiam
Pozdrawiam.
dlatego w lustrze nie widziała twarzy
jedynie oddech szklił się na tafli
jak smugi łez
- jesli moge cos powiedziec, ale to tylko subiektywna opinia; ja wyrzucilabym "dlatego", po co tak jasne dopowiedzenie. Tę nitkę powiaznia i tak sie czuje.
Dzięki za sugestię i komentarz. Pozdrawiam.
Pozdrawiam również.
JEZU JAKIE TO JEST GENIALNE!!!
tyle emocji za tym się kryje, moznaby powiedzieć, że całość wiersza jest... gorzka.
alee nie tak gorzka jak pyszna pyszniutka czekolada. 90* kakało, tylko taka obrzydliwa ropa, ropa pełna bólu i skrzywdzenia.
nie będę interpretować, zostawię to dla siebie.
Twój chyba najlepszy wiersz.
pozdraw.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania