Żebra

Hak na żebrach, silnie się zawieszający

Krew cieknie

I brzmi odgłos ust piekących

Kościste, blade, szorstkie dłonie

Oplatają zimne, trujące fobie

Jak róża będąca kwiatem pustelnika

Nieustannie usycha krzycząc w swych mękach

Tak ja wiszę na haku miłości

Boli gorzej

Udręka

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • NocnaŁowczyniXD 25.03.2017
    Cóż rzec mam - zajebiste. 5
  • sen 25.03.2017
    Użyty został tylko jeden przecinek. Czy to celowe? Interpunkcja jest konsekwentnie stosowana w wierszach lub całkowicie odpuszczana. Wybór należy do Ciebie. Stosujesz tu inwersję, jak dla mnie zupełnie niepotrzebnie. Wiersz nie zyskuje na tym, a tylko spowalnia czytanie. Rozumiem, że chcesz mu dodać wzniosłości, ale nie zawsze tędy droga. Moja rada: spróbuj napisać go z pominięciem inwersji, czytaj na głos i może nieco zmienisz wtedy podział na wersy i coś wyrzucisz... To już Twoja robota. Przy miniaturowej formie istotne jest mocny wydźwięk każdego wersu a czasem i słowa. Ogólnie podoba mi się. Znikam, bo mnie zlinczują. ;)
  • Pan Buczybór 25.03.2017
    Bardzo dobry wiersz. Czyta się przyjemnie i przekaz jest. 5
  • katharina182 01.04.2017
    Na wierszach sie kompletnie nie znam, ale tresc jest swietna.
    A tak poza tym, co z twoimi opowiadaniami na starym koncie? Nie bedziesz tego dluzej ciagnac?
    Bede czekac na pojawienie sie czegos nowego u ciebie.
    Tutaj oczywiscie 5 zostawiam:)
  • small crime 01.04.2017
    Na starym koncie pozostała mi do napisania jeszcze jedna część. Ale ją trzymam sobie na taki lepszy dzień i szukam dobrego pomysłu, aby ładnie rozegrać koniec. W trakcie tworzenia jest także nowe opowiadanie. Niebawem pojawi się tutaj :)
  • Pasja 01.04.2017
    Trochę przypomina mi miłość w ubojni. Gdzie na hakach wiszą tusze świńskie. Żebra krwawiące i po jakimś czasie usychają bez wody jak róże. Pozdrawiam serdecznie i piątka
  • Margerita 03.04.2017
    pięć
  • Szalokapel 04.04.2017
    Postarałaś się, Faize. W zasadzie teraz nawet nie wiem, jak Cię zwać. Jakieś propozycje? Szkoda, że tamto konto porzucasz, tyle wspomnień mam z nim związanych!
    Wracając do wiersza, ten niczym nie przypomina Twoich pierwszych poetyckich utworów, naprawdę umiejętności poszły w górę. Śliczne opisy. Kapitalnie wyszło i jestem w szoku, że odnalazłaś tak cudne metafory. Powodzenia i weny! Piątka.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania