Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Zemsta

Strzał.

Ciemnoczerwona krew zalała mu twarz.

Odrzucił pistolet z morderczym błyskiem w oku.

Pochylił się nad ojcem. Z obrzydzeniem patrzył na strużki krwi wypływające z rozchylonych ust mężczyzny. Szesnaście lat czekał na moment, w którym rodziciel wreszcie wypije tyle alkoholu, że jego wargi pokryją się pianą. Widział już taki przypadek. Kolega ojca zmarł kilka godzin po tym, jak z człowieka zmienił się w zaślinionego, ociekającego pianą potwora, dalej trzymającego w drżącej dłoni butelkę wódki. Jonatan czekał. Przyczajony jak zając, wiecznie w cieniu swojego niewychowanego, czasem agresywnego ojca. Czekał. Wierzył, że jego tatę spotka podobny los. I choć nie był taki, cieszył się, że wkrótce jego problem się rozwiąże. Nie chciał życzyć ojcu śmierci, ale to robił. Nie chciał go nienawidzić, ale nienawidził. Z całego serca.

Ktoś musiał to wreszcie zakończyć, skoro Bóg nie chciał.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (12)

  • Raven18 07.08.2020
    Strasznie lubię takie ciężkie tony, więc 5 oczywiście!
  • Klaudunia2 07.08.2020
    Dziękuję bardzo :)
  • LBnDrabble 07.08.2020
    LBndrabble wraz z pasją zaprasza do wzięcia udziału w zabawie na 100 słówek!
    Temat i ramy czasowe uzyskasz w tym wątku:
    https://www.opowi.pl/forum/konkurs-lbndrabble-nr-12-w1306/
    Serdecznie zapraszamy!!!
  • Klaudunia2 07.08.2020
    Dzięki :)
  • TheRebelliousOne 07.08.2020
    Mocne... ale prawdziwe. Mogę sobie wyobrazić taką sytuację in real life. I to mnie przeraża... Tekst krótki, ale bardzo mi się podobał... choć teraz mam depresję XD Daję 5

    Pozdrawiam ciepło :)
  • Klaudunia2 07.08.2020
    Dziękuję i nawzajem :)
    Najgorsze jest to, że takie rzeczy naprawdę mają miejsce, to okrutna rzeczywistość
  • Dekaos Dondi 07.08.2020
    Klauduniu2→Trochę zbyt... oczywiste, jak na Ciebie. Wiesz, o co chodzi.
    No chyba, że coś nie zajarzyłem. Ale tekst napisany dobrze. Bez ogródek jakby.
    Pozdrawiam:)↔5
  • Klaudunia2 08.08.2020
    Dzięki :)
    Wiem, że trochę nie w moim stylu, ale w tych klimatach dobrze się czuję, więc zawsze coś. I tak nie napisałam dosłownie, co się przydarzyło właścicielowi zakładu pogrzebowego, każdy może sobie to trochę inaczej zrozumieć
  • Tjeri 07.08.2020
    Hej! Tekst ma wadę na poziomie wiarygodności emocjonalnej. To zdanie: "wiecznie w cieniu swojego niewychowanego, czasem agresywnego ojca." To nieco nieporadna próba wyjaśnienia skąd wzięła się nienawiść chłopca. Znacznie lepiej byłoby pominąć to zdanie i wyobraźni czytelnika pozostawić domyślanie się. To samo tyczy się tego: "Nie chciał życzyć ojcu śmierci, ale to robił. Nie chciał go nienawidzić, ale nienawidził. Z całego serca."
    Lepiej przemawiają fakty (to co chłopak zrobił), niż nieco naiwny opis stanu emocjonalnego.
    Zaraz po "Jonatan czekał" wkleiłabym ostatnie zdanie tekstu. W tym przypadku mniej znaczy więcej. Większe rażenie.
  • Klaudunia2 08.08.2020
    Może tak... To opowiadanie powstało spontanicznie, coś mnie naszło i za dużo nie myślałam o pomyśle. Ale drobne poprawki można wprowadzić, dla większego efektu. Dziękuję bardzo :)
  • Pan Buczybór 08.08.2020
    Za krótkie. Znaczy ten, wiadomo, miniatura, ale to tutaj bardziej wygląda jak wycięty akapit z jakiegoś opowiadania. Trudno się zaczepić emocjonalnie i wczuć w bohaterka, gdy jest tak mało treści.
  • Klaudunia2 08.08.2020
    Moim celem było właśnie to, żeby opowiadanie wyglądało jak wyrwane z czegoś większego. Bardziej chodziło mi o samą akcję. Ale dziękuję, że przeczytałeś :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania