Zgnilizna
Przepasać, opasać się wstęga
ostrą jak ciernie.
Melancholijna błogość bólu dopada,
skóra z ciała powoli odpada.
Prześwituje przez ciało światło krwiste,
w głowie mam brudno-brudne myśli nieczyste.
W cierpieniu uśmiecham się szczerze,
niech mnie ktoś z tego świata zabierze.
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania