|Złodziejaszek filozoficzny| |w|

Dziś przyszedłem, niby prosić

O wybaczenie

Zabłysnęło złoto - wziąłem

Przyzwyczajenie

Często biorę, kompulsywnie

Kleptomania

W sklepie wziąłem bluzę sobie

Bez przymierzania

Jest za mała, dałem bratu

Do ubrania

 

Jestem złodziej, chodzę sobie

Po ulicy

Zajebałem dziś telefon

Z kamienicy

 

Byłem z tym nawet raz

U lekarza

Zajebałem mu parawan

To się zdarza.

 

Lepkie ręce, szybkie palce

Zawsze miałem

Więc je sobie dziś, na chwilę

Związałem.

 

Naraziłem przez to siebie

Napastowali

Całe szczęście, że w więzieniu

Mnie przygotowali.

 

Myślę, czy tych rąk sobie

Nie upieprzyć

(Jak ja potem chleb pokroję?)

To bez sensu

Lepiej iść się leczyć.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • NataliaO 15.03.2016
    Wszystko fajnie ze sobą brzmiało, "zgrabny" tekst ; 5:)
  • Okropny 15.03.2016
    Dzięki. Czemu masz usunięte swoje teksty?
  • Tina12 15.03.2016
    Fajnie calość razem brzmi. Ja bym dala "zwinął telefon" ale to tylko moja opinia. Ogólnie fajne.
  • Ritha 12.07.2016
    Lekki bardzo :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania