Więc tak: jeśli to Ty - masz ode mnie piątkę.
W sumie kwestia a-sprawdzalna. Albo ktoś Ci pomaga, albo idziesz w górę. Tak czy siak, progres zauważalny.
Adelajda, wiesz - oceniam po tym, co mam przerd oczami. Nie mam czasu i chęci wszystkiego sprawdzać. Ktoś to zrobi. Jeśli jednak prawda, to gorszej lipy nie ma i byłoby to nieodwołalnie dyskredytujące.
Chwilowo jednak nie wiem czy to plagiat, więc oceniam jak tekst autorski
Canulas Wiem, wiem. U mnie w oczach dużo straciła autorka po tym "wyczynie". Też mam nadzieję że to jej tekst, jednak ciężko jest nie patrzeć przez pryzmat tamtego. (niepotrzebnie rozgryzam, obudziłam trolle, przepraszam, już nie będę)
Takie przemyślenia czy też prawdy życiowe są mi
bardzo bliskie.
Wprost wyszukuję ich w tekstach, jednocześnie
życzyłbym sobie by pojawiało się ich jak najwięcej.
Dla mnie to znak, że ktoś naprawdę żyje, spoglądając na
swoje jestestwo dogłębnie. Brawo.
Plagiat z fejsbukowej stronki (chyba; ewentualnie przywłaszczenie latających po internecie tekścików). Jak ktoś chce, to niech se przekopiuje ten tekst i wlepi w wyszukiwarkę.
Plagiat z fejsbukowej stronki (chyba; ewentualnie przywłaszczenie latających po internecie tekścików). Jak ktoś chce, to niech se przekopiuje ten tekst i wlepi w wyszukiwarkę.
ja też wlepiam teksty na fejsa i też mi kiedyś zarzucono, że podkradłem z FB. a to było moje :) może tak jest w tym przypadku - ta sama autorka publikuje tu i tu? Jeśli nie - miała miejsce rzeczywista kradzież- skasować, zbanować złodziejkę, oszustkę i zablokować IP, niech spada w niebyt, tak się, karwasz, nie robi! takie postępowanie zasługuje na potępienie, sekowanie takich ludzi!
Ale ją niedawno złapali na przekopiowaniu Szymborskiej.
Nie wklejałem, więc nie będę kamieniami ciskał, ale obadaj jakość pierwszych tekstów, a tych. Przepaść.
Więc coś jest chyba na rzeczy.
Ale to może to ta sama osoba?
Może na początku wklejała na pejsbooka, ale ją zablokowali (jak mnie) i dlatego wybrała portal...
Nie wiem.
Ale nie wiadomo.
Komentarze (13)
W sumie kwestia a-sprawdzalna. Albo ktoś Ci pomaga, albo idziesz w górę. Tak czy siak, progres zauważalny.
Chwilowo jednak nie wiem czy to plagiat, więc oceniam jak tekst autorski
bardzo bliskie.
Wprost wyszukuję ich w tekstach, jednocześnie
życzyłbym sobie by pojawiało się ich jak najwięcej.
Dla mnie to znak, że ktoś naprawdę żyje, spoglądając na
swoje jestestwo dogłębnie. Brawo.
Nie wklejałem, więc nie będę kamieniami ciskał, ale obadaj jakość pierwszych tekstów, a tych. Przepaść.
Więc coś jest chyba na rzeczy.
Może na początku wklejała na pejsbooka, ale ją zablokowali (jak mnie) i dlatego wybrała portal...
Nie wiem.
Ale nie wiadomo.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania