Złoty Świt Tom 1 Rozdział 3 (wstrzymane)

Nazywamy siebie Złotym Świtem - zaczął dowódca - służymy Sojuszowi chcemy zabić dyktatora Alexandra - kontynuował - Zacznę od początku w 300 roku n.e na świecie pojawiła się alchemia i Magia wielu wtedy zaczęło uprawiać królewską sztukę lub zostało magami po dwóch latach wybuchły bunty, Monarchia Zachodu straciła swoje kolonie - mówił dalej - z kolei w 310 roku władzę w Imperium Wschodu przejął Imperator Proclus Balashov 17 letni geniusz po 4 latach przygotowań podbija Republikę i Monarchię. W 315 roku w trakcie przygotowań do podboju Związku Wysp Imperator zapada na tajemniczą chorobę, w wyniku czego zapada w śpiączkę władzę w Imperium przejmuje jego prawa ręka Alexander Lazarev. Zaś w 316 roku rozpoczyna się pogrom alchemików i magów Dyktator uważał że stanowią zagrożnie dla jego władzy - wyjaśnił - W tym samym roku wybucha bunt po początkowych sukcesach powstańców w 318 roku zostają pokonani przez dyktatora, nie wiem czym - powiedział - ale to był as z rękawa Dyktatora. W 320 roku Imperium Wschodu zostało przemianowane na 1000 letnie Imperium. W 350 roku zawiązał się Sojusz w jego skład wchodzi Federacja Nowego świata Federacja Wyzwolonych oraz Związek Wysp - wyjaśnił - Wielu alchemików magów oraz ludzi z Imperium uciekło do krajów sojuszu udało się uratować też 6 z 11 ocalałych broni ponieważ 2 z nich zostały zniszczone lokalizacja pozostałych nieewakuowanych jest nieznana. Dzisiaj pozyskaliśmy 7 broń.

– A więc to tak – pomyślałem.

Teraz opowiem ci o broniach – powiedział – każda z nich posiada specjalną właściwość na przykład tarcza Cedrica potrafi odbić każdy lecący na nas pocisk, tylko Cedric musi go zauważyć. – dodał – karabin snajperski Seani wspiera stabilizację i ułatwia celowanie, bliźniacze pistolety Rei i Lei zwiększają szybkości i potrafią ostrzegać na odległości ich posiadaczki. Dalej – Kontynuował – Kosa Agninga zwiększa siłę, szybkości oraz refleks mój miecz tak samo. O twojej kuszy nic nie wiem – Zakończył.

– Co teraz mamy w planach ? – zapytałem.

Naszym następnym celem będzie zaatakowanie okolicznego oddziału partii. Zabijemy strażników i wejdziemy do budynku, spróbujemy zabić jak najwięcej sługusów imperatora. Nie martw się każdy z nich zabił tylu ludzi że nie zasługuje na życie.

Seani zrobiła kolację po posiłku wszyscy włącznie ze mną, udali się do swoich pokoi na piętrze, po przeżyciach dzisiejszego dnia zasnąłem niemal natychmiast.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Nefer 18.11.2019
    Niestety, wszystko to wygląda coraz gorzej. Mamy tu wykład niczym na nudnej lekcji historii, pełen nic nie mówiących czytelnikowi imion oraz dat. Po co to? Czy dowódca zakonspirowanego oddziału partyzanckiego traciłby czas na takie prelekcje? I sam pomysł, by działający w naiwny i mało profesjonalny sposób bojownicy mogli realnie myśleć o przeprowadzeniu udanego zamachu na dyktatora potężnego, totalitarnego państwa, wydaje się po prostu absurdalny. Niestety, spodziewam się, że o ile dożyją do następnej akcji (skoro ratowali się zbiorową ucieczką biegiem po poprzedniej, to nie mogli uciec daleko, a na miejscu ścigających sprowadziłbym po prostu psy tropiące), to zakończy się ona śmiercią wszystkich członków oddziału. Dlatego nie widzę potrzeby, by dalej sledzić ich losy.
    PS. Nie bierz tej krytyki do siebie. Bardzo fajnie, że próbujesz pisać, każdy początek jest trudny. Może zacznij jednak nową, lepiej przemyślaną historię? I pamiętaj o oznaczaniu dialogów w tekście.
  • Mex 18.11.2019
    Spoko niedawno zacząłem pisać nowe opowiadanie dzięki za konstruktywną krytykę.
  • Nefer 18.11.2019
    Mex Hej. Powodzenia i nie zniechęcaj się. Pierwsze koty za płoty. Lubię fantasy to pewnie zajrzę, jak coś opublikujesz.
    Pozdrawiam
  • Mex 18.11.2019
    Nefer Dzięki właśnie piszę 3 część Demonów Broni, daj potem znać czy ci się spodobało.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania