Znikam

Wcale nie chciałem umierać

kazali mi nie słysząc moich protestów

woleli widzieć zgodę w oczach pełnych strachu

 

Wszystko mnie bolało

gdy mnie zabierali

i znów wznosiłem krzyk protestu

ale tylko w duszy

w oczach znów widzieli niby zgodę

 

A gdy kazali nieść mi moje grzechy

ciążyły mi bardziej niż te obelgi i przymuszenia

 

Upadam

po raz pierwszy i ostatni

bo jestem człowiekiem który ma dość życia

i znowu protestuje

bo nie mogę wstać choć mi każą

 

Nadal nie słuchają

ale ja już stapiam się z ziemią

powoli staję się niczym

 

Próbują mnie podnieść

ale wiatr już zdmuchnął mój proch

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania