Znów czekam.

Miałam być twoją królową.

Na wysokiej skale miał być mój wymarzony dom.

W jednej dłoni berło a drugiej korona.

Ach co to miał być za ślub.

A rycerze w miłości wierze.

Mieli być gotowi dla mnie oglądać grób.

Lecz ta bajka się nie spełniła.

A ja.

 

Znów czekam jak Kopciuszek.

Co zapomniał zapytać się wróżki, gdzie jest bal.

Bo mój książę się ulotnił, tam gdzieś za siną dal.

A ja tu znów w deszczu moknę.

Patrząc jak świat w pokera gra.

 

Miałam być twą królową.

Co dnia miałeś mi przynosić, śnieg siedmiu gór.

A co noc miałeś szeptać mi.

Wiersze kolorowych zórz.

Jednak na głowie mej, lśni dziś kolorowy kurz.

Bo ja.

 

Znów czekam jak Kopciuszek.

Co zapomniał zapytać się wróżki gdzie jest bal.

Bo mój książę się ulotnił, gdzieś za siną dal.

A ja znów w deszczu moknę.

Patrząc jak świat w pokera gra.

Następne częściZnów.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania