Żyletki w kieszeni
żyletki w kieszeni współwinne kreacji istnienia
przyszedłeś do mnie szepcząc - napraw
a ja wciąż się uczę ze zlepków doświadczenia
formować postać i kształt nowy przybierać
dłonie garncarza nie znają litości dla gliny
tysiąc stopniowy żar to szansa na szczęście
sen niespełniony na nadgarstku pojawia się rysa
nieidealne naczynia jak my to tylko skorupy
Komentarze (5)
Dziękuję za miłe odwiedziny.
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania