Żywa natura z wabidłem
obraz cnotliwości
który zamykał beczkę słodkości
pochwycił bystry strumień
kielich rozwagi co rozcieńczał
roztwór krwistego ducha
bielą wodnego ciała
i świstek śpiewki co kadzi
o czuciu właściwego tempa
w pieśni którą śpiewa życie
lecz sens śpiewki odkrywa
jedna nuta fałszywa
i błąd w zapisie przestrogi
by zobaczyć wśród czerni
skryte bezwoli więzidło
i łańcuch w pysk
gdy za nadto otwarty
by szybko życie nie zbrzydło
rozcieńczmy winem wodę
nie zazna umiaru kto
z jednego tylko zdroju pił
odmiennego stroniąc
umartwienie ciała
nie rozweseli ducha
to obraz cnotliwości
kryjący beczkę słodkości
Komentarze (5)
Ten brzydki rym na początku (cnotliwości/słodkości) też nie dodaje mu uroku. Jak dla mnie - to dobry materiał do ćwiczenia - jeśli pokusiłbyś się o poprawę, taki raport z zapisem "przed i po" byłby super edukacyjny. :)
Zawodowy poławiacz złotych rybek
Kółko gospodyń wiejskich
Gatunek (do wyboru): horror lub list
Pod kątem antologii możliwe też pochodne horroru
Piszemy do niedzieli 21. lipca, godz.19.00.
Powodzenia :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania