Żywicielki
Nie wiedziałam, że przez obecność na portalu literackim można stać się żywym mięsem, świeżym towarem, słowem - niezłym kąskiem dla sfrustrowanych i potrzebujących.
Poezja jest jak dziwka - sprzedaje wszystko, dzięki temu znawcy końskiego targu potrafią wybrać najlepszą w stadzie klacz, a później ujeżdżać ją do woli, aż wytrząsną z niej całą naiwność.
Schemat takiego zabiegu wygląda dosyć prosto. Trzeba się przykleić, stanąć przy ofierze i bronić każdej bzdury, która jej wyskoczy spod klawiatury. W tej ''zabawie'' dobry kit, to podstawa i miara sukcesu.
Kiedy zielona znajdzie się w oku cyklonu, poniewierana przez różne ''gównoburze'' czy choćby prozaiczną samotność, niespodziewanie pojawia się rycerz na białym koniu, książę z bajki. Mało, że podaje linę, to jeszcze z szacunkiem całuje i pieści - tonące nieszczęście. Po chwili każda gąska zaczyna cieszyć się z taplania w błotku, bowiem nareszcie ma szansę zaistnieć, jako księżniczka.
Tu następuje cudowna paleta barw: etap stroszenia piór, wachlarz pomysłów, prezentacja zasobów. Raptem taka bidulka dowiaduje się, że raczył na nią spojrzeć najważniejszy w kurniku kogut, najlepszy na wybiegu... ogier. Oszołomiona sukcesem, jak gąbka chłonie info o jego doskonałości i spija świetność, którą wokół roztacza.
Nawet, kiedy przyjdzie jej płacić rachunki z hulaszczego życia w stajni, nie dostrzega, że jest tylko - żywicielką, więc tańczą dopóki podskakują kopytka i stać na najlepsze w mieście boksy.
Tragedia rozpoczyna się dokładnie w chwili, kiedy ona budzi się z pustką w żłobie, a on z nudą i zniechęceniem.
Niewiele lepiej wygląda sytuacja, kiedy ogier pomyli się co do klaczy i zda sobie sprawę, że jego ''zabiegi'' na nic, a on jedynie się... ośmieszył.
Zawiedzione nadzieje strącają go momentalnie z piedestału, dlatego za wszelką cenę stara się wyeliminować klacz, z obecności na wybiegu. Zaczyna więc ją dojeżdżać zarówno wirtualnie, jak i realnie.
I nic już nie jest na niby, a wszystko na śmierć i życie.
Cdn.
Komentarze (7)
Łode mła piona.
Jaki masz nick na pięterku?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania