zza kraty
zamknięte w inkauście słowa wielu mądrych
w pożółkłym pergaminie strzępią gęsie pióro
mistyków wielkich myśli
dostrzegły rozsądnych
lecz wciąż jesteś przy mnie
stygmatem
dogmatem
bielmem osiadałym na źrenicy mnicha
co pasmem złego światła zamknęły przestrzenie
nic mu się nie przyśni
(wielkie rozproszenie)
lecz myśli...
boli takie zamyślenie
kochaj mnie tylko w szarościach roztoczy
istniejących w kręgach ukrytych skrobanek
marzeń
co włażą do łóżka nad ranem
by parzyć
się nie zdarzy
to stać się niebyciem
więc trzeba zapytać
na chuj takie życie
Komentarze (6)
"kochaj mnie tylko w szarościach roztoczy
istniejących w kręgach ukrytych skrobanek
marzeń co włażą do łóżka nad ranem
by parzyć"
Dobry
Nawet rozwodzć i przybliżać tekstu mi się nie chce po ostatnich jazdach.
Pewnie zaraz się zaczbą zloty sępów.
Potal literacki... (((:
To jest chore. I to bardzo.
Taki mam temperament, ale tu admin jest potrzebny i moderatorzy, inaczej banda idiotów będzie rozdawała karty, a portal nigdy nie będzie literacki.
Co nawyżej - towarzyski.
Jest trochę komentów wartościowych i osób myślących, ale to, co się czasami dzieje jest niedopuszczalne na forach aspirujących do przymiotnika.
Wżarł mi się ten wiersz pod powieki - jest taki "bardzo mój" rozchwianiem rymów i pewnym brutalizmem - czuć w nim krew i nikotynę. Ty palisz puszczyku, zgadłem? ;-)
"kochaj mnie tylko w szarościach roztoczy" - pachnie ulubionym mym Rafałem Wojaczkiem... Trudno mi powiedzieć, dlaczego ten wiersz jest AŻ TAK dobry - bo to się czuje każdym porem z każdym wersem. Ogólnie puszczyku - "nie umisz into poezja", ale jak czasem coś "odjaniepawlisz" to "klękajcie narody". I to jest przykład. Wolę Cię w prozie. Ale cieszę się, że nie rezygnujesz z prób poetyckich, bo czasem wychodzą spod Twoich palców takie jak to arcydzieła. 5/5 bo dać się więcej tu nie da, choć to 5 jest zniewagą wręcz wobec genialności utworu.
Z poezją jest właśnie tak. Najczęściej się wyczwa i wtedy nie da się pisać o średniówkach, zgłoskowcach itp.
Czujesz go i wiesz, czy jest dobry i mówi do czytelnika.
I jak skomentować, kiedy tylko czujesz?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania