Femme fatale

Nigdy nie zapomnę naszej pierwszej wspólnej nocy; leżałem na łóżku w sypialni.

Zadziwiające było to, że pomimo braku jakichkolwiek więzów nie mogłem poruszyć nawet małym palcem u stopy. Moje ciało było sparaliżowane, jednak nie odczuwałem strachu ani bólu. Jedyną emocją znajdującą się w tamtej chwili w mojej głowie, był spokój. Czekałem, aż ujrzę ją w drzwiach. Po chwili, która dla innych mogła wydawać się wieczna zobaczyłem, jak zgrabna postać pojawia się we framudze drzwi. Mimo, że znałem ją od dawna, jej widok był dla mnie zdumiewający. Ubrana w czerń, od rajstop po seksowną, koronkową bieliznę, zbliżała się do mnie coraz bardziej. Na głowie miała kruczoczarne, rozpuszczone włosy, wśród których lśniły białe koraliki. Widziałem jej smukłe nogi, w dotyku gładkie jak jedwab. Gdy stanęła przede mną czułem, jak wbija we mnie swoje spojrzenie. Ja jednak nie widziałem jej oczu, przysłoniętych kosmykami opadających włosów. Położyła się zaraz obok mnie tak, bym czuł jej ciało.

Zaczęła mnie dotykać swoimi kościstymi palcami po twarzy, klatce piersiowej oraz brzuchu. Z każdą sekundą czułem nie podniecenie, lecz coraz większe zmęczenie. Po chwili usiadła na mnie. Jej uda były zimne, a skóra trupioblada. Wiła się na mnie, nie wydając z siebie nawet cichego stęknięcia. Gdy skończyła, powoli pochyliła się ku mojej twarzy i pocałowała moje usta. W tej krótkiej chwili zdołałem ujrzećjej oczy- czarne jak smoła, świdrujące mnie cały czas. Gdy oderwała swoje usta od moich, moje powieki bezwładnie zaczęły opadać.Zeszła z łóżka i skierowała się do drzwi.

Odeszła, a razem z nią moja dusza.

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Tara N'tula 12.07.2018
    Śmiertelna Femme fatale...
    Początek mi jakoś nie leży. Tak jakby urwane zdanie. Dodaj coś więcej, że o czym myśli czy gdzieś patrzy. Cokolwiek.

    W głowie wizja Śmierci w koronkowej bieliźnie. Dzięki za pomysł na rysunek.
    Pozdrawiam.
  • Winrych 14.07.2018
    Jeżeli mogę prosić, to podeślij mi skończony rysunek, bardzo chętnie go zobaczę.
  • refluks 14.07.2018
    rajstopy??
  • Winrych 18.07.2018
    Obawiam się, że nie rozumiem
  • Canulas 18.07.2018
    "Gdy stanęła przede mną czułem, jak wbija we mnie swoje spojrzenie" - zbyt dokładnie. Drugie "mnie" zbędne"

    "Położyła się zaraz obok mnie tak, bym czuł jej ciało." - również zbyt dokładnie. Kontekst załatwia. Wystarczy: "Położyła się obok, tak, bym czuł jej ciało.

    " Zaczęła mnie dotykać swoimi kościstymi palcami po twarzy, klatce piersiowej oraz brzuchu." tu z kolei nadpowiedzeniem jest słowo" swoimi"

    "Gdy oderwała swoje usta od moich, moje powieki bezwładnie zaczęły opadać.Zeszła z łóżka i skierowała się do drzwi." - brak odstępu.

    Gdzieś tam jeszcze coś z przecinkiem. O tu:

    "Mimo, że znałem ją od dawna, jej widok był dla mnie zdumiewający." - nie rozdzielamy mimo że.

    Ogólnie tekst napisany całkiem, całkiem. Przynajmniej usiadł mi pod kątem treści.
    Zastanawiam się jednak nad początkowym zapisem, że: nigdy nie zapomnę naszego pierwszego spotkania, a koncowym: odejściem z duszą.
    Z kontekstu i treści dla mnie to wygląda, jakby mieli to spotkanie tylko jedno, skoro utracił duszę, więc przemyślałem zapis słowa "pierwszego".

    Mimo teoretycznie kilku wątpliwości, całość naprawdę zacna.
    Pozdroxix

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania