Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

Perwersja.

Każde słowo było ciągiem katorgi, której koniec wydawał się tym odleglejszy, im więcej znaków interpunkcyjnych stawiam. Najlepsza byłaby złota kropka. Kropka wszystkich kropek, zabijająca definitywnie wszystkie mnożące się przed nią słowa. Każde skrobnięcie pióra irytuje bardziej niż tysiąc obelg wypowiedzianych w tym samym czasie. Po co to wszystko? Łyk kawy. Zabij sen, przecież nie jest ci wcale potrzebny. Jedyną potrzebą jest płodność. Każda perwersyjnie postawiona kreska, każda niewygodna pozycja na krześle, każde skreślenie rodem z Kamasutry przybliża coraz bardziej do wykwintnego orgazmu ostatecznej kropki.

Kiedyś było to całkiem normalne. Ludzie wyprawiali takie zboczenia z pełną aprobatą skandującego tłumu. Pornografia słów szerzyła się na ulicach. Nawet stróże porządku lubowali się w tego typu znakomitych kąskach. Księża z ambon nawoływali do aktów perwersji. Zbereźnicy całkowicie obnosili się ze swoim występkiem. Dzisiaj? Dzisiaj, proszę ciebie, jest to wielce nieprawdopodobne. Czy widziałeś kiedyś osobę stawiającą pieczołowicie kropkę nad „i”? Widziałem ostatnio mężczyznę. Wydawał się całkiem podejrzany w swoim prochowcu. Matki obawiały się o swoje dzieci, starsze panie czyniły w pośpiechu znak krzyża, zamykając okna, by ich sumienie mogło pozostać czyste chociaż do kolejnego „Pod Twoją obronę”. Mężczyzna ten uprawiał akt na ławce między dwoma szarymi blokami, wzniesionymi po to, by już nigdy do takich sytuacji nie dopuścić. Sapał w ekstazie, kiedy jego pióro wypuszczało dawkę nasienia duszy zamkniętego w słowach raz za razem. Szybko sobie z nim poradzono. Nie widziałem go więcej w naszej okolicy. Za to na cmentarzu miejskim przybył jeden nekrolog.

Proszę ciebie, ekstaza? Podniecenie? Zdawałoby się fanaberie. Czy próbowałeś kiedyś napisać wiersz? Nie? Dobrze. Zboczenie niegodne pochwały. Musisz myśleć, zastanawiać się, napisać... a potem bezceremonialnie podrzeć i wyrzucić, by nikt nie zobaczył dowodu twojej zbrodni. Tak, sądzę że to obrzydlistwo. Czy słyszałeś może kiedyś tłum skandujący „Brak skandali! Tylko twórczość!”? No i dobrze. Tacy są najgorsi. Biorą udział w tych całych przemarszach, piknikach. Obnoszą się z tym swoim zboczeniem. To nie jest normalne. Masochiści! Chcieliby dzieci na swoją drogę sprowadzać.

Boże, jak ja za nimi tęsknię. Za Szymborską, Miłoszem, Mickiewiczem(ten w perwersji doszedł do perfekcji). Gdzież są nasze Fredry? Za którym krzakiem chowa się cały dydaktyzm oświecenia? Dlaczego wielka kropka musiała mnie zastać na tym świecie?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Mee Lord 17.06.2017
    Mickiewicz naprawdę doszedł do perfekcji w swojej perwersji <3
  • Freya 17.06.2017
    Ciekawy tekst - widać w nim wiele przemyśleń i subiektywnych aspektów tematycznych. Pozdro. ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania