TW Postać: Ruda lichwiarka Zdarzenie: Zimowa noc
Pewnej zimowej nocy kobieta zwana Rudą Lichwiarką wyszła w miasto. Powiedziała sobie „Carpe diem”. Wypiła o jednego drinka za dużo, po czym światło zgasło, a ona „szła, szła, szła aż zaszła”. Kiedy obudziła się następnego dnia w stercie szmat i śmieci pomyślała „Spośród tych, co oddychają i chodzą po ziemi, nie ma nikogo bardziej godnego pożałowania niż człowiek”. Cóż, „Życie to nie teatr", zawsze jest tak, że "Coś się kończy, coś się zaczyna" i choćbyś miał pretensję do całego świata i krzyczał ile sił, nic to nie da, bo „Psy szczekają, a karawana jedzie dalej”.
Patrząc na swoje sponiewierane ciało westchnęła „O nędzna cnoto, byłaś tedy tylko słowem, a ja cię czciłam jako coś rzeczywistego, ty zaś byłaś niewolnicą Losu". Podobno "Każdy jest kowalem własnego losu", a los daje "Każdemu, co mu się należy". Teraz pewnie stanę się pośmiewiskiem, bo
„Dopóki nietknięta dziewica, dopóty jest droga wszystkim”. Niestety już za późno na cokolwiek wszak "Głupi po szkodzie głupim zostanie" a co ważniejsze „Nie należy się gniewać na bieg wypadków, bo to ich nic nie obchodzi"
Powoli krok po kroku zmierzała do płynącej na skraju miasta rzeki.
Kiedy weszła do wody, krzyknęła „Kości zostały rzucone” i nagle taka myśl przeszyła ją do bólu „Czasem maleńka chwilka rozstrzyga o wielkich rzeczach" a zaraz potem kolejna „Również umieranie jest jednym z naszych życiowych zadań” Kiedy woda sięgała jej już do ust usłyszała cichy głos „Wnet zapomnienie o wszystkim przyjdzie na ciebie. I wnet zapomnienie wszystkich o tobie"
Dalej już była tylko ciemność.
Epitafium...
Komentarze (30)
Po prostu byłam, przeczytałam.
Pozdrawiam.
Szanuję wszelkie eksperymenty, a za taki Twój tekst uważam. Dobrze, że ładnie połapałeś w widełki nie swoje słowa i tym się dla mnie bronisz. Natomiast sam tekst ani mnie podgrzał, ani zaziębił. Pisałeś lepiej.
Pozdrox
Trochę, to nie fair, że jedni piszą TW na dziesięć stron A4, a drudzy 95% mniej.
Ale w sumie, to tylko zabawa...
Uwielbiam eksperymenty literackie, poszedłeś na łatwiznę z ilością tekstu, ale sam pomysł mi się podoba.
Nieźle się musiałeś nagłówkować, żeby powiedzenia, przysłowia i inne cytaty wpleść w sensowny tekst.
Jest fajnie, zawadiacko chwilami. Podoba mi się :)
Pozdrowionka :)
Posłużę się tu cytatem Churchilla, który miał wiele wad i zalet, ale potrafił jak nikt inny w jednym zdaniu powiedzieć więcej niż inni w wielu zdaniach.
"Jeśli szukacie mądrości która jest wieczna, szukajcie jej w cytatach filozofów greckich i rzymskich, którzy potrafili ująć w prostych słowach to, co wydaje się bardzo trudne"
Przypominamy o obdarowywaniu zestawami – jutro o godz. 20.00.
Pozdrawiamy :)
Nie wiem czy w narracji dotyczącej myśli bohaterki potrzebne jest aż tyle cudzysłowów, czy nie wystarczy pisać np.: – i wtedy pomyślała, że (itd.), no ale to taka luźna sugestia.
Kurde, cofam powyższe, bo pokumałam zamysł, bo to są wszystko przysłowia! No ciekawe.
No i troszkę krótkie, ale doceniam eksperyment, coś innego. Nie jest źle, choć stać Cię na więcej.
Zostawiam czwóreczkę, pozdrowienia ślę :)
Postać: Samobójca
Zdarzenie: W pełnym słońcu
Gatunek (do wyboru): Bajka/Baśń/Legenda/Przypowieść lub Fantasy
Czas na pisanie: 24 marca (niedziela) godz. 19.00
Powodzenia :)
Przypominamy, że czas na pisanie TW #04 mija 24 marca (niedziela) godz. 19.00.
Trzymamy kciuki!
Dzień dobry :)
Przypominamy, że czas na pisanie TW #04 mija 24 marca (niedziela) godz. 19.00.
Trzymamy kciuki!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania