Chyba pierwsza sytuacja, w której Sheera się nie cieszy, że wielki facet ją przygwoździł. Świetna scena chaotycznej obrony, łącznie z Peeveyem, który chciał uciec, ale "wyrżnął głową w ścianę" xD
"Na szczęście ochrona Mary Ann weszła do środka, obezwładniła Fergusa i obiła mu mordę bezceremonialnie, technicznie i boleśnie." xD
"Zagrzmiało chrząknięcie. " - Tussenvoegsel - chodząca-burza rulez :) W opowieści Oxleya najbardziej martwi potencjalne zniszczenie spokojnego życia Baltazarowi i jego plemieniu, bo reszta i tak wcześniej czy później miała przesrane, a to, że wszyscy zwalili się tam na kupę i teraz będą problemy, jest jak bezczelna ingerencja w naturę, czy cuś.
Oxley miał się pod Yorkiem ciężko, ale dobrze :)) Taki mały wyłapany smakołyczek.Strach się też bać co jest na Wyspie Kokosowej? Poniedziałek fajnie mi się zaczął z Twoją piracką epopeją :))
"-Czekaj, czekaj. - Przerwała Oxleyowi siostra. - Według tego, co właśnie powiedziałeś, mamy już miliardy w złocie, i jest jakieś jeszcze dalej? Przepraszam, że przerwałam." - też bym dopytał.
Scena walki - ładnie opisany chaos. Szkoda, że taki wynik.
Co do błędów - już wspominałeś, że mam nie wyciągać tego, tego i tamtego, że... Chyba jak napiszesz hói w ten sposób, to wyjmę.
Komentarze (8)
"Na szczęście ochrona Mary Ann weszła do środka, obezwładniła Fergusa i obiła mu mordę bezceremonialnie, technicznie i boleśnie." xD
"Zagrzmiało chrząknięcie. " - Tussenvoegsel - chodząca-burza rulez :) W opowieści Oxleya najbardziej martwi potencjalne zniszczenie spokojnego życia Baltazarowi i jego plemieniu, bo reszta i tak wcześniej czy później miała przesrane, a to, że wszyscy zwalili się tam na kupę i teraz będą problemy, jest jak bezczelna ingerencja w naturę, czy cuś.
Scena walki - ładnie opisany chaos. Szkoda, że taki wynik.
Co do błędów - już wspominałeś, że mam nie wyciągać tego, tego i tamtego, że... Chyba jak napiszesz hói w ten sposób, to wyjmę.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania