Jakoś nigdy nie wiem, z jakiej strony mam podejść do twoich tekstów i przyłapałam się na tym, że daję oceny, a zero komentarza, ale spokojnie nadrobię, bo jeden zapadł mi w serce mocno. Ten też ma coś w sobie, o ile zazwyczaj mam niedosyt po krótkich tekstach, ten był takindosadny, taki wprost, był takim uświadomieniem sobie jakichś kolejnych etapów. Od tego teoretycznie najłatwiejszego do coraz to trudniejszego. To "beze mnie" wydaje się dla mnie takim strzałem w twarz z liścia, tak trochę. Chyba dlatego w jakiś sposób mi się podoba. Jednak nie ocenię, jakoś tak nie potrafię xD
Nie wymagam tutaj ocen, a jedynie konstruktywnej krytyki - powiedzenia wprost co jest fajne, a co nie.
Co się podoba, a co można wyjebać do kosza, że się tak wyrażę.
Nie rozumiem dlaczego masz problem z moimi tekstami, raczej nie są one jakoś wybitnie zawile skonstruowane i nie dotykam też jakiś trudnych tematów chyba(?)
Jednak miło mi i dziękuje za te anonimy!
Anonim06.10.2016
Pisarzu z poddasza, to raczej moje odczucia, względem tego, co się podoba, a co nie. Nie lubię dawać komentarzy od czapy, potocznie mówiąc, dlatego zrozum, a raczej ładnie prosze :) W wierszami zawsze mam problem xD niektóre są rok na opowi, przeczytane przeze mnie, zapamiętane, a nadal nie potrafię znaleźć słów, by je opisać. Muszę jednak zapamiętać, by pisać ci wprost i dokładniej zbierać myśli w punkty, niż pozwalać im płynąć jak tutaj :D Jestem nauczona trochę takiego płynięcia, jednak poprawię się, nie chcę aby komentarze były negatywnie odebrane :)
Nie są. Znaczy, mówię tutaj wyłącznie za siebie.
I nie przeszkadza mi twoje "płynięcie". Po prostu nie wymagam ocen.
Ale fakt, gdybyś czasem jasno postawiła sprawę, byłoby przyjemnie. :)
Anonim06.10.2016
Pisarzu z poddasza, to mi przyjemnie jak tobie przyjemnie, jako czytelnik staram się też być dla autora :D No problemo zatem, naprawimy to, zrobimy tak, aby każdy był zadowolony :D
W Życiu wiersza nie stworzyłam, ale kilka już skomentowałam i stwierdzę tylko, że nie przyłączę się do towarzystwa wzajemnej adoracji... do du..Obawiam się takich zabaw, gdzie oni się również obawiają. Na siłę bycie kontrowersyjnym nigdy nie wychodzi dobrze. Pozdrawiam
Pisarzu z poddasza do mnie on po prostu nie przemawia, a właściwie nie dociera. Odbieram wiersze jak zapis duszy, nie umysłu. Ten jedynie dla mnie jest zabawą słowami. Chciałam odnieść to do człowieka samotnego, ale nie znalazłam go. Nigdy nie interpretuje wiersza biorąc pod uwagę, co autor miał na myśli ( od chwili publikacji utwór należy do czytelnika), zanurzam się w słowach i nie poczułam emocji opuszczenia, którą odnalazłam w tekście. Dlatego mi się nie podoba.
W zasadzie nawet nie wiem co napisać, przeczytałam to dwa razy, jednakże wiem, że mi się podoba. Gdyby dokładniej zastanowić się to można odnaleźć głębszy sens tego tworu. Zostawiam piątkę.
Komentarze (17)
Czy sporo, to oceni historia akurat, ale jest mi miło, że Ci się podobało.
Dzięki serdeczne!
Mam nadzieję, że dobrze się bawiłaś!
Co się podoba, a co można wyjebać do kosza, że się tak wyrażę.
Nie rozumiem dlaczego masz problem z moimi tekstami, raczej nie są one jakoś wybitnie zawile skonstruowane i nie dotykam też jakiś trudnych tematów chyba(?)
Jednak miło mi i dziękuje za te anonimy!
I nie przeszkadza mi twoje "płynięcie". Po prostu nie wymagam ocen.
Ale fakt, gdybyś czasem jasno postawiła sprawę, byłoby przyjemnie. :)
Gdyby tak było, znalazłbym inne sposoby.
Można wiedzieć, dlaczego się nie podoba?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania