***

Miała długie, lśniące włosy

Rankiem stopy mokre od rosy

Jej dłonie delikatne były

Latem z kwiatów wianki wiły

A jej usta?

Jakże piękne, pulchne i czerwone!

Niczym wiśnie do kosza wrzucone.

 

Dziś jej włosy już nie lśniły

Stopy rosę utraciły

Dłonie szorstkie się stawały

Co noc dzieci kołysały

A co z jej ustami?

Zostały tam dwa różowe paseczki

Niczym lukrowe, słodkie pałeczki.

 

W piersi serce bije wielkie

A w nim dobrodziejstwa wszelkie

Miłość wciąż trwa taka sama

Bo to właśnie nasza mama!

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Pasja 03.02.2017
    Choć jesień życia to worek ciągle jest pełen miłości. 5 Miłego dnia.
  • forever&young 03.02.2017
    Miłego dnia! :)
  • Mieszkaniec 03.02.2017
    Podoba mi się ten wiersz, bo jest szczery i pełny ciepłych uczuć (5)
  • forever&young 03.02.2017
    To mój pierwszy utwór, a sama dopiero się uczę. Takie opinie są dla mnie ogromną motywacją. Dziękuję :)
  • Szalokapel 13.02.2017
    Przyjemne. Gdzieniegdzie rymy, kulały, ale pod koniec porządnie "ugrałaś" słowa i jest bardzo ładnie. Zostawiam piatke

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania