* * *

Wiedziałeś, inna jestem

powieki gładziłeś,

kwiatów nie zrywałeś.

Lasy domem były,

dłonie same się splatały.

Czas goni

myśli pozbierane

kwiaty zrywasz,

palce wykręcasz.

 

Na brzegu stoję

nie obracam się już.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • Pasja 06.04.2017
    Życie umyka i czas ucieka. Jesień do drzwi puka. Pozdrawiam serdecznie 5
  • Jo-anka 06.04.2017
    Jesień jest piękna ;) Pozdrawiam ;)
  • Pan Buczybór 06.04.2017
    Palce się w kłódkach powykręcały, a las zawsze był domem. 5
  • Jo-anka 06.04.2017
    Pozdrawiam ;)
  • Mała Maggie 06.04.2017
    Ładne, o zostawianiu przeszłości jak dla mnie... O kobiecie odwróconej plecami. Sama znam to uczucie.
    Jedno, co usłyszałam, przy czytaniu wiersza na głos, jakby za dużo tego samego rytmu wiersza przy końcu, podczas gdy wcześniej był inny, ale może tak właśnie miało być. Chodzi mi o to:
    "Czas goni
    myśli pozbierane
    kwiaty zrywasz,
    palce wykręcasz."

    Lecz tak, jak piszę, mógł to być specjalny zamysł autorki.
    Ode mnie 5, bardzo delikatny ten wiersz i bije z niego czysta kobiecość w tym stylu niezmienionym od lat kobiecego pisania. Choć tak, jak napisałam, urozmaiciłabym lekko końcówkę, ale to oczywiście tylko moje skromne zdanie :)
    Pozdrowionka!
  • Jo-anka 06.04.2017
    Dziękuję, pozdrawiam :)
  • Anonim 06.04.2017
    oooo, ale się wpasowałaś w nastrój, pięć.
  • Jo-anka 06.04.2017
    ;) Pozdrawiam
  • ówczesny 06.04.2017
    Jo-anka, piękny wiersz:)
  • Jo-anka 07.04.2017
    ówczesny Dziękuję ;)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania