0509181243 improwizacja; muzyka z dna morza
spadam w toń
ocean kusi mnie
wyciągam dłoń
cicho jego oczu lazur pieni się
ryby pływają leniwie
koralowiec cicho łka
wie że niedługo zniszczą jego piękno
nikt o niego nie będzie dbał
meduza w swojej galarecie
opowiada tuńczykom
że gdzieś na tym świecie
jest ktoś kto również jest rybą
głupie młode błazenki
wzdłuż rekina grzbietu pływają
dobrze że do odgryzienia ręki
ani jednej nie mają
jestem małą rozgwiazdą
a wieloryb nade mną pływa
płaszczki parzydełka parzą
to życie, a w życiu tak bywa
Komentarze (16)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania