Niebieska, Ty wiesz, że ja twe Pisanie ubóstwiam, że się w nim kocham, że bezwarunkowo. Nazwałabym Cię tutaj mą absolutną ulubienicą.
''Na biało-czarnych kwadratach egzystencji
spoczywają szczęście i tragedia; odgrywają
partię, której żadne z nich nie może wygrać.'' - zawsze się zakochuje w tym, co piszesz. Piękne.
Ależ się wpasowałaś, albo ja w Ciebie. Bo edytowałam i poprawiałam wczoraj swój tekst ''Kiedy patrzę przez różowe okulary'', a tu:
''aby spojrzeć na Jej "świat",
trzeba zniszczyć różowe okulary.''
I mogę juz tylko przez pryzmat siebie. Jak zawsze zresztą, nie oszukujmy się.
Będziesz się śmiała, jedna rzecz mi tylko uniosła brwi. Pieski.
Tam aż się prosi o ''piersi''.
''Pomiędzy strunami niewinności
i bezdennym oceanem upadków –
stoi Ona; ''jej piersi delikatności
liżą ciepłe strumienie brutalności
Śmiej się. Ale te pieski mnie wybiły z rytmu. Poza tym: podziwiam. Podziwiam jak piszesz. Powtarzam to od sztormów morskich opowieści, wciąż pamiętam twoje ''zony układające się w wystudiowane pozy''. Podziwiam Cię strasznie.
Niemampojecia, brakowało mi Twoich komentarzy; tego rozpisywania się nad mymi nieskładnymi literami, wybierania cytatów i tych dopowiedzeń do nich, ach...
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie Twoje komentarze :) Czasem nie wierzę, że to do mnie, nie oszukujmy się wybitnie pisać to ja nie potrafię, a jednak me oczy dostrzegają światło w tym szarym świecie.
Twoja wersja bardzo mi się podoba, ale jest Twoja, nie moja i pozostawie te hasające pieski
"Zostaniesz jej ofiarą, czy wyciągniesz pomocną dłoń?" - tutaj bez przecinka, bo mamy wybór "to czy to". "Czy" w tym wypadku pełni rolę "lub".
Bardzo klimatyczny tekst. Powiedziałabym nawet, że udało Ci się wessać mnie tym wierszem do całkiem innej krainy. Bardzo ciekawy temat, niektóre wersy są po prostu świetne. Zwłaszcza ten mi się spodobał "Panna zła. Pan dobry. A Rzeczywistość – inna." Zostawiam 5 i idę do następnego wiersza :)
Ten przecinek jest postawiony z pełną świadomością, że nie powinno go tu być, jako łamacza zasad, ale jest. Postawiony celowo. Zdanie oznajmujące w pytaniu. Pytanie w stwierdzeniu - tak to widzę.
Dziękuję bardzo za komentarz, opinię i cieszę się, że temat przypadł do gustu. Inspirowałam się czymś przy pisaniu tego, ale nie zdradzę czym; może ktoś, kiedyś, doszuka się "prawdy" :)
Twoje porównania i metafory są tak wyszukane, że nie wiem skąd Ty je bierzesz :) Czasem muszę się długo zastanowić, by złapać sens, ale pieski mnie akurat urzekły :) Nie oceniam ;)
Jak powszechnie wiadomo - wierszy nie umiem oceniać, więc z reguły pokazuję autorom swój ulubiony fragment, jednak w tym przypadku musiałabym skopiować cały tekst. po prostu cudo *-*
Komentarze (17)
''Na biało-czarnych kwadratach egzystencji
spoczywają szczęście i tragedia; odgrywają
partię, której żadne z nich nie może wygrać.'' - zawsze się zakochuje w tym, co piszesz. Piękne.
Ależ się wpasowałaś, albo ja w Ciebie. Bo edytowałam i poprawiałam wczoraj swój tekst ''Kiedy patrzę przez różowe okulary'', a tu:
''aby spojrzeć na Jej "świat",
trzeba zniszczyć różowe okulary.''
I mogę juz tylko przez pryzmat siebie. Jak zawsze zresztą, nie oszukujmy się.
Będziesz się śmiała, jedna rzecz mi tylko uniosła brwi. Pieski.
Tam aż się prosi o ''piersi''.
''Pomiędzy strunami niewinności
i bezdennym oceanem upadków –
stoi Ona; ''jej piersi delikatności
liżą ciepłe strumienie brutalności
Śmiej się. Ale te pieski mnie wybiły z rytmu. Poza tym: podziwiam. Podziwiam jak piszesz. Powtarzam to od sztormów morskich opowieści, wciąż pamiętam twoje ''zony układające się w wystudiowane pozy''. Podziwiam Cię strasznie.
No i pięć, bo te gwiazdki, oceny, pierdoły...
Bardzo Ci dziękuję za wszystkie Twoje komentarze :) Czasem nie wierzę, że to do mnie, nie oszukujmy się wybitnie pisać to ja nie potrafię, a jednak me oczy dostrzegają światło w tym szarym świecie.
Twoja wersja bardzo mi się podoba, ale jest Twoja, nie moja i pozostawie te hasające pieski
Ale: co nasze, to nasze.
Wybitnie pisać potrafisz, a przynajmniej wybitnie głaszczesz mój gust każdym słowem. Uwielbiam Cię pisarsko.
To, co w duszy gra, to i oczy dostrzegą, chyba...
Nie mam pojęcia, jak Ci mogę podziękować za Twe słowa, albo
kolejnymi słowami to uczynię :)
Winno rosnąć, to co przyszło na świat.
Umrzeć zdążymy zawsze. Gustownie i z gracją. I jestem pewna, że napiszemy niezłe listy samobójcze, jeśli trzeba będzie. Wybacz mi czarny humor ; ).
Dokładnie.
Nie mam czego wybaczać, czarny czy biały zawsze to humor, a życie też jest zaplątane w tych barwach.
Bardzo klimatyczny tekst. Powiedziałabym nawet, że udało Ci się wessać mnie tym wierszem do całkiem innej krainy. Bardzo ciekawy temat, niektóre wersy są po prostu świetne. Zwłaszcza ten mi się spodobał "Panna zła. Pan dobry. A Rzeczywistość – inna." Zostawiam 5 i idę do następnego wiersza :)
Dziękuję bardzo za komentarz, opinię i cieszę się, że temat przypadł do gustu. Inspirowałam się czymś przy pisaniu tego, ale nie zdradzę czym; może ktoś, kiedyś, doszuka się "prawdy" :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania