1999 cz. 2 Autor: cos_ci_opowiem Czytano 435 razy Data dodania: 19.01.2020
Średnia ocena: 3.7 Głosów: 3
Zaloguj się, aby ocenić11
Komentarze (4)
Anonim19.01.2020
Bardzo dobry tekst. Powolna akcja, wciągająca napięciem. Horror, aż czułem to w sobie.
Napisane tez bardzo dobrze. Bardzo mało błędów interpunkcyjnych, prawie w ogóle rzeczowych i nieco innych.
Proszę usiąść, zaczynamy lekcję. – powiedziała poważnym tonem nauczycielka historii.
Przed określenie mowy w didaskaliach nie dajemy kropki. A gdy dajemy kropkę, dalej z dużej.
– Kompletnie postradała zmysły! Czeka ją leczenie psychiatryczne! Nałykała się proszków, podcięła sobie żyły i próbowała wyskoczyć z okna, na szczęście w ostatniej chwili przyszedł jej ojciec. W ostatniej chwili! – głośno i z wyraźnym pobudzeniem powiedziała B. – A miała tyle planów...
Tu się uśmiałem, bo brzmi to jak parodia, tyle tych zabiegów samobójczych :) I jeszcze komentarz: tyle miała planów :):):)
Poczekałam, aż wszyscy się rozejdą. Następnie zakradłam się tam, otworzyłam drzwi tego mieszkania i oto, co zobaczyłam.
Zrobiłbym z tego jedno zdanie i wyrzuciłbym słowo "następnie".
Obudziła się kilkanaście minut później obudzona piskiem sygnału nadawanego wraz z planszą kontrolną,
Obudziła/obudzona - masło maślane
Nauczycielka, zawsze racjonalnie podchodząca do życia, sceptycznie podchodząca do zjawisk nadprzyrodzonych, w tym do wiary w Boga i życie pozagrobowe, była teraz przerażona i zaskoczona.
2 x podchodząca
Dzięki wielkie, również za wskazówki. Ta część była pisana i poprawiana bardziej na szybko, stąd wyszły babole. Sąsiadka ma być trochę jak z parodii lub taniego, włoskiego horroru o zombiakach, dlatego cieszę się, że się uśmiałeś :). Po pierwszej ocenie zacząłem wątpić czy warto dalej pisać, ale widocznie jednak warto.
Trzecia część będzie, mam nadzieję, jeszcze bardziej klimatyczna. :)
Komentarze (4)
Napisane tez bardzo dobrze. Bardzo mało błędów interpunkcyjnych, prawie w ogóle rzeczowych i nieco innych.
Proszę usiąść, zaczynamy lekcję. – powiedziała poważnym tonem nauczycielka historii.
Przed określenie mowy w didaskaliach nie dajemy kropki. A gdy dajemy kropkę, dalej z dużej.
– Kompletnie postradała zmysły! Czeka ją leczenie psychiatryczne! Nałykała się proszków, podcięła sobie żyły i próbowała wyskoczyć z okna, na szczęście w ostatniej chwili przyszedł jej ojciec. W ostatniej chwili! – głośno i z wyraźnym pobudzeniem powiedziała B. – A miała tyle planów...
Tu się uśmiałem, bo brzmi to jak parodia, tyle tych zabiegów samobójczych :) I jeszcze komentarz: tyle miała planów :):):)
Poczekałam, aż wszyscy się rozejdą. Następnie zakradłam się tam, otworzyłam drzwi tego mieszkania i oto, co zobaczyłam.
Zrobiłbym z tego jedno zdanie i wyrzuciłbym słowo "następnie".
Obudziła się kilkanaście minut później obudzona piskiem sygnału nadawanego wraz z planszą kontrolną,
Obudziła/obudzona - masło maślane
Nauczycielka, zawsze racjonalnie podchodząca do życia, sceptycznie podchodząca do zjawisk nadprzyrodzonych, w tym do wiary w Boga i życie pozagrobowe, była teraz przerażona i zaskoczona.
2 x podchodząca
Bardzo mi się podobało!
Pozdrawiam.
Trzecia część będzie, mam nadzieję, jeszcze bardziej klimatyczna. :)
Pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania