2

Budzę się z myślą, że mogłem więcej. To co wydarzyło się wczoraj, przekreśliło dzisiaj.

Może tak cofnąć się w czasie? Jak mam to zrobić?

Stoję przed lustrem rzucając obelgami w siebie. Bez wzruszenia odbijam je.

 

Wszystko powoli się wypala jak zapałka. Chwile już dawno umarły.

Na cmentarzu wspomnień poszukuję odpowiedzi. Kiedy powinęła mi się noga?

Tysiące pustych nagrobków bez odpowiedzi. Ile razy będę tutaj wracał?

 

Przez lunetę widzę przyszłość. Ograniczony widok nie pozwala mi dojrzeć szczegółów.

Co ja tam mam? Posiadam przy sobie szczęście?

Może znajdę w niej odpowiedź na moje pytanie. Nigdzie nie widzę jej.

 

Pustka otacza moje ciało. W mych oczach tylko obojętność.

Płomień powoli wygasa. Dlaczego tak się stało?

Historia, która tylko powtarza się. Co się wczoraj stało?

 

Odpycham z całych sił swoje myśli. W nich ukryta jest odpowiedź.

Nie chce w nią wierzyć. Wypisana na kulach, które lecą w moją stronę.

Spotkało mnie to widmo. Demon prześladuje mnie, lecz odpowiedzi nie udzieli.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • KarolaKorman 07.11.2015
    Twoje tekst, choć tak przesiąknięte goryczą, są świetne, 5 :)
  • elenawest 07.11.2015
    Zgadzam się z Karolą. Również zostawiam 5 ;-)
  • Hosseni 07.11.2015
    Musiałam parę razy przeczytać

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania